Made in China znaczy jakość?
Po wielomiesięcznej zadyszce chińskiej gospodarki, wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie Państwo Środka w końcu odbije się od dna. Dzięki gigantycznym inwestycjom infrastrukturalnym, sprawnej polityce zagranicznej oraz zacieśnianiu relacji ze strategicznymi partnerami handlowymi, indeks PMI poszybował do poziomów sprzed osiemnastu miesięcy.
Obecnie, jednym z największych wyzwań stojących przez chińską gospodarką wydaje się transformacja modelu gospodarczego, opartego dotychczas na subsydiowaniu eksportu oraz wspieraniu projektów infrastrukturalnych. Determinacja Rządu w tym zakresie imponuje, tym bardziej, że wprowadzane zmiany i aktywność polityczna przynosi wymierne efekty w postaci stabilnego wzrostu PKB oraz wyraźnej poprawy nastrojów wśród przedsiębiorców – Według wyliczeń HSBC, indeks PMI w Chinach osiągnął w czerwcu wartość 52 pkt., co jest najlepszym wynikiem od lutego ubiegłego roku.
Lepsza kondycja tamtejszej gospodarki to przede wszystkim zasługa szeregu pakietów stymulujących rozwój infrastruktury, a więc i sektora budowlanego. Planowane inwestycje zakładają przede wszystkim wzrost atrakcyjności zachodnich regionów Państwa Środka poprzez budowę nowych autostrad, lotnisk, a także 6600 km nowoczesnych linii kolejowych. Na szczególną uwagę zasługuje również sposób finansowania realizowanych projektów. Oprócz utworzenia specjalnego funduszu oraz emisji nowych obligacji na kwotę 75 mld dol, Pekin zdecydował się przedłużyć ulgi podatkowe dla sektora MŚP do końca 2016 roku, zauważając jednocześnie, że to właśnie najmniejsze firmy – w przeciwieństwie do państwowych konglomeratów – generują najwięcej miejsc pracy.
Inwestycje infrastrukturalne to jednak tylko część procesu restrukturyzacji filarów chińskiej gospodarki, czego dobitnym dowodem jest ostatnia wizyta sekretarza generalnego KPCh – Xi Jinpinga, w Ameryce Południowej. Jedną z najważniejszych „zdobyczy” – obok powołania wspólnego banku rozwoju państw BRICS – wydaje się podpisanie porozumienia z Wenezuelą, która zobowiązała się dostarczać Chinom ropę naftową w zamian za otwarcie linii kredytowej na 4 mld dolarów. Dodatkowo, Pekin obiecał wesprzeć wydobycie tamtejszych złóż złota oraz miedzi kwotą 691 mln dolarów – Tę decyzję należy rozpatrywać w kategorii strategicznej inwestycji, mającej na celu zapewnienie w przyszłości dostaw surowców kluczowych dla Państwa Środka.
Porozumienie z prezydentem Nicolasem Maduro jest zatem swoistym symbolem wskazującym kierunki ewolucji drugiej gospodarki świata i obszary, w jakich Partia upatruje swoją szansę na kolejny skok cywilizacyjny. Stymulowanie rozwoju nowych technologii oraz projektów innowacyjnych już nie długo może sprawić, że Chiny odniosą sukces na wzór Japonii, a made in China przestanie być powodem do wstydu.
dr Maciej Jędrzejak
Dyrektor Zarządzający
Saxo Bank Polska