M.Draghi umacnia eurodolara. Rosną ceny na rynku długu
Najważniejszymi wydarzeniami środowej sesji były posiedzenia banków EBC i NBP (w obu przypadkach stopy procentowe utrzymane zostały na dotychczasowych poziomach, odpowiednio: 0,50% i 2,50%) oraz uzyskanie przez rząd premiera Włoch votum zaufania, z czego - w naszej ocenie - największy wpływ na rynki miał "mniej gołębi" niż ostatnio ton wypowiedzi prezesa M.Draghi-ego.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej EBC nie akcentowano już tak mocno ryzyka wzrostu krótkookresowych stóp procentowych i obniżek kosztu pieniądza, pomimo, że w trakcie posiedzenia ponownie dyskutowano kwestię dalszego luzowania polityki monetarnej. Niemniej M.Draghi podtrzymał obawy o słabość rynku kredytowego i przypomniał, że EBC będzie starał się go nadal wspomagać. W ocenie EBC strefa euro wyszła z recesji, ale jej gospodarka jest wciąż bardzo wrażliwa na wstrząsy zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Bank będzie zatem z uwagą przyglądał się kondycji gospodarczej strefy euro mając w gotowości całe spektrum możliwych do wykorzystania instrumentów w określonych sytuacjach. Ponadto, tak jak przypuszczaliśmy uwaga poświęcona została też kursowi walutowemu w kontekście inflacji.
Aczkolwiek, odpowiadając na pytanie dot. jej niskiego poziomu, prezes powiedział, że wskaźnik inflacji obecnie nie schodzi z wyznaczonej średniookresowymi prognozami ścieżki. Podsumowując. EBC utrzymał gołębią retorykę, nie wycofał się z opcji obniżki stóp oraz wciąż nie wyklucza możliwości przeprowadzenia kolejnej kilkuletniej operacji refinansującej (LTRO-3) jeśli nasiliłby się przeważający obecnie trend spadkowy nadpłynności w sektorze strefie euro.
W reakcji na wypowiedzi prezesa M.Draghi-ego doszło do silnego wybicia w górę kursu EUR/USD prowadzącego finalnie do przełamania oporu na 1,36.
Wspomniane już uzyskanie wotum zaufania dla włoskiego rządu kończy krótki kryzys polityczny, do którego doszło po podjętej przez lidera centroprawicy S.Berlusconiego próbie wycofania z gabinetu ministrów jego partii. Były premier w ostatnich dniach ostro krytykował rząd wzywając polityków swego ugrupowania Lud Wolności do głosowanie przeciwko rządowi E.Letty. S.Berlusconi apelował nawet o rozpisanie przedterminowych wyborów. Jednakże w ostatniej chwili zmienił zdanie. Po tym, jak w jego partii powstał rozłam na tle przyszłości gabinetu i buntu części jej polityków, ostatecznie zadecydował, że centroprawica poprze Radę Ministrów. Doniesienia z Włoch szczególnie pozytywnie wpłynęły na notowania aktywów z rynków emerging markets.
Inwestorzy nadal pozostają względnie spokojni w obliczu sporu w amerykańskim Kongresie dotyczącego budżetu. Wcale jednak nie jest pewne, że kompromis uda się wypracować szybko. Warto także pamiętać, że ok. 17 października osiągnięty zostanie limit długu. Uważamy, że porozumienie (najprawdopodobniej odnoszące się do obu kwestii tj. budżetu i limitu zadłużenia) osiągnięte zostanie do końca tygodnia. Kongres nie zaryzykuje defaultu z powodu ideologicznych różnic dotyczących Obamacare.
W kraju złoty umocnił się wczoraj nieznacznie w stosunku do euro (kurs EUR/PLN zbliżył się do wsparcia na 4,20) i wyraźnie w relacji do dolara (kurs USD/PLN spadł poniżej 3,09). Było to wynikiem aprecjacji euro względem dolara, którego wspierał, obok wypowiedzi prezesa EBC i utrzymujących się kłopotów politycznych w USA, rozczarowujący raport ADP o zatrudnieniu. Pokazując wzrost o 166 tys. (prognozowano 180 tys.) nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym raport wskazał, że szybka poprawa sytuacji na rynku pracy w USA wcale nie jest przesądzona. Słaby wydźwięk ADP to ważna informacja biorąc pod uwagę, że government shutdown w USA może opóźnić publikację danych oficjalnych. Daje on Rezerwie Federalnej argument za kontynuowaniem łagodnej polityki pieniężnej.
Zgodnie z oczekiwaniami zakończone wczoraj dwudniowe posiedzenie RPP nie miało większego wpływu na nastroje inwestorów. Rada, podobnie jak przed miesiącem uznała, że „stopy procentowe NBP powinny zostać utrzymane na niezmienionym poziomie przynajmniej do końca roku”. Podczas konferencji prezes M.Belka zapowiedział, że zmiana komunikatu będzie możliwa po zapoznaniu się przez NBP z najnowszą projekcją inflacyjną, czyli po listopadowym lub grudniowym posiedzeniu. Generalnie, wydźwięk konferencji prasowej prezesa M.Belki był delikatnie gołębi. Zwrócił on uwagę, że dane makroekonomiczne za sierpień były lekko rozczarowujące, choć przyznał, że odczyt PMI dla przemysłu zaskoczył pozytywnie.
Na krajowym rynku stopy procentowej środowa sesja przyniosła spadki rentowności o klika punktów bazowych wzdłuż całej krzywej. Wzrosty cen wystąpiły także na innych rynkach bazowych.
Joanna Bachert
Mirosław Budzicki
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski