Liczba nowych zasiłków w USA negatywnie zaskakuje kolejny raz, krzywa dochodowości w dół
Lepsze słabsze o oczekiwań dane z rynku pracy zepchnęły w dół dochodowości. EUR/USD wzrósł w ślad za odbiciem na giełdach.
Czwartek na rynku walutowym upłynął pod znakiem względnej stabilizacji kursów EUR/USD i EUR/PLN po wczorajszych silniejszych przecenach. Kurs EUR/USD w ciągu dnia pozostawał w przedziale 1,37 – 1,3650 podczas gdy kurs EUR/PLN pozostawał w przedziale 4,17 – 1,19. Ani nieco gorsze od prognoz dane inflacyjne z Niemiec (CPI = 1,2% rok do roku w lutym wobec prognoz na poziomie 1,3%, HCPI = 1,0% w lutym wobec prognoz na poziomie 1,1%) ani nieco lepsze dane o zamówieniach na dobra trwałe z USA za styczeń (-1,0% wobec prognoz na poziomie -1,5%) nie miały większego wpływu na rynki EUR/USD i EUR/PLN. W rezultacie zamknięcie dnia na obu rynkach było zbliżone do poziomów po jakich te rynki zaczynały sesję europejską.
W piątek nie spodziewamy się większych zmian na rynku walutowym chyba, że doszłoby do dalszej eskalacji napięcia politycznego na Krymie. Ponieważ w bieżącym tygodniu to wydarzenia polityczne, a nie gospodarcze dyktują zmiany na rynku walutowym stąd piątkowe dane o PKB z USA i Polski nie powinny jakoś szczególnie przykuć uwagi rynku jeżeli tylko ich odczyty nie przyniosą większych rozczarowań.
W czwartek rano dane na temat bezrobocia z Niemiec przełożyły się na spadki dochodowości niemieckich skarbówek, zaś te pociągnęły za sobą amerykański dług. W ciągu dnia rynek zignorował dane o niższej niż oczekiwano inflacji z Niemiec i nieco wyższym niż oczekiwano przyroście podaży pieniądza. Informacje o zamówieniach na dobra trwałe w USA (który główny indeks był powyżej oczekiwań), zostały na początku przyjęte wyprzedażą amerykańskich i niemieckich papierów dłużnych. Kilkanaście minut po publikacji inwestorzy z rynku długu uznali, że dane są raczej słabe (w górę indeks wypychały zamówienia zbrojeniówki, zamówienia na dobra inwestycyjne nadal pozostawały słabe) i wyceny długu powróciły do poziomów sprzed ogłoszenia danych. Ruch ten mógł być wsparty przez konsumpcję informacji o zasiłkach dla bezrobotnych, które były słabsze od oczekiwań. W konsekwencji na koniec dnia rentowności papierów spadły o 2 pb. w relacji do otwarcia, w przypadku amerykańskich papierów 10Y i 4 pb. w przypadku niemieckich papierów 10Y. Stawki ASW krajów południa Europy nieznacznie wzrosły w ciągu dnia.
Ceny krajowych obligacji spadały w pierwszej części dnia w reakcji na dane z Europy. Jednak po południu obserwowaliśmy nieco większe niż poranne wzrosty spadki rentowności, w odpowiedzi na słabsze dane z USA. W konsekwencji krzywa dochodowości obniżyła się o 3 pb. w długim końcu w stosunku do środowego zamknięcia i 1 pb. w krótkim. Podobny ruch miał miejsce na krzywej IRS. Stawki 5Y USD CDS polskich papierów spadły o 2 pb.
W piątek czeka nas publikacja sporej porcji danych makroekonomicznych z kraju i ze świata. Przed południem spodziewamy się ogłoszenia informacji na temat PKB i jego składowych w Polsce (oczekujemy wyższej niż w poprzednim kwartale dynamiki spożycia indywidulanego) oraz wstępnych danych o inflacji w Eurostrefie (te mogą zaskoczyć w dół). Taki układ danych ma szansę pozytywnie wpłynąć na krajowy i niemiecki dług. W drugiej części dnia będą publikowane informacje o PKB W USA w IV. kw oraz Chicago PMI i dane o sprzedaży używanych domów za oceanem. Oczekujemy negatywnego zaskoczenia i w konsekwencji spadku dochodowości amerykańskiego. Krajowe papiery mogą tracić w ramach realizacji zysków.
Konrad Soszyński
Jarosław Kosaty
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski