Liczba niewypłacalności firm wzrosła o 19 proc. w styczniu. W jakich branżach największe problemy?
Niewypłacalności obejmują niezdolność do regulowania zobowiązań wobec dostawców, skutkującą upadłością bądź którąś z form postępowania restrukturyzacyjnego, podano.
Euler Hermes wskazuje, że główny problem firm rzutujący na wydłużające się terminy płatności to brak poduszki powietrznej spowodowanej niskimi marżami. Największe wzrosty rok do roku odnotowano w hurcie (+125%), sektorze produkcji (+29%), oraz w usługach (+22%).
Za ponad połowę przypadków odpowiada sektor usług i produkcji
„Za ponad połowę przypadków – 44 – odpowiada sektor usług i produkcji. 18 niewypłacalności odnotowano w branży hurtowej i to ten dział gospodarki wygenerował najwyższy, bo 125% wzrost r/r. Palącym problemem wspomnianych sektorów staje się wzrost kosztów wynagrodzeń, co będzie również istotną determinantą dla problemów z niewypłacalnością w całym 2018 roku” – czytamy w komunikacie.
W powyższych sektorach notowany jest dynamiczny wzrost liczby niewypłacalności drugi rok z rzędu. Zaznaczono w materiale, że znaczącym problemem jest wzrost wynagrodzeń pracowniczych wymuszonych presją z rynku pracy w roku bieżącym.
„Kluczową przewagą konkurencyjną wielu producentów, jak i firm usługowych była przez lata niska baza kosztowa, wynikająca z wykorzystywania łatwo dostępnej, taniej siły roboczej. Zmiany na rynku pracy, jakie obserwujemy w ostatnim okresie, doprowadziły do zaniku tej przewagi. Zaniedbywane przez lata inwestycje w automatyzację pracy, brak innowacji produktowych i procesowych, utrudniają, bądź uniemożliwiają wręcz prowadzenie działalności w obecnych realiach rynkowych” – powiedział członek zarządu Euler Hermes ds. oceny ryzyka Tomasz Starus, cytowany w komunikacie.
Brak oszczędności i rosnące koszty pracy
Problemy sektora MŚP to z jednej strony brak oszczędności spowodowany niską rentownością, a z drugiej rosnące koszty pracy spowodowane wymuszonym przez rynek wzrostem wynagrodzeń, podano w komunikacie.
„Z uwagi na to, że wynagrodzenia nadal dynamicznie rosną, zaś bezrobocie pozostaje na bardzo niskim poziomie, w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się kontynuacji wzrostu liczby niewypłacalnych firm we wszystkich tych obszarach gospodarki, gdzie koszty pracy stanowią znaczącą część całkowitych kosztów działalności. Jeśli dodamy do tego czekające nas w drugim półroczu bieżącego roku znaczące tąpnięcie płynności firm, wynikające z wejścia w życie podzielonej płatności, możemy założyć, że 2018 rok będzie, pomimo dynamicznie rosnącego PKB, kolejnym trudnym rokiem dla przedsiębiorców” – ocenił Tomasz Starus, cytowany w komunikacie.
Źródło: ISBnews