Lepsze nastroje w strefie euro. Wygrana Syrizy
Dziś w centrum uwagi wstępne odczyty indeksów PMI. Między 9.00 a 10.00 pojawią się indeksy we Francji, Niemczech i całej strefie euro. Oczekiwania rynkowe wskazują na niewielkie wzrosty indeksów. O 15.45 pojawi się wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu w USA. Konsensus wskazuje na jego stabilizację. O 16.00 dane o sprzedaży
domów na rynku wtórnym w grudniu (konsensus: 5,06 mln).
Strefa euro
Nastroje gospodarcze w strefie euro powoli się poprawiają i nie wydaje się, by dojście do władzy Syrizy w Grecji mogło odwrócić ten proces. W piątek wstępne odczyty indeksów PMI pokazały, że nastroje wśród firm są lepsze, choć trend poprawy jest ślamazarny. Złożony indeks PMI dla strefy euro (tzw. PMI Composite, mierzący nastroje w przemyśle i usługach) wzrósł w styczniu do 52,2 z 51,4 w grudniu, co jest najwyższym poziomem od pięciu miesięcy. W niedzielę radykalna grecka partia Syriza wygrała wybory do tamtejszego parlamentu. Czy to oznacza kłopoty dla Europy? Niekoniecznie. Wstrząsy finansowe i gospodarcze mogą pojawić się wtedy, gdyby Grecja wyszła ze strefy euro – wtedy rynek zacznie wyceniać wyjście innych krajów. Ale ok. 70 proc. Greków nie chce opuszczenia euro. Syriza też tego nie chce. Ta partia chce redukcji zadłużenia Grecji, ale ponieważ Grecja płaci teraz sztucznie niskie odsetki sprawa nie jest tak bardzo pilna. Pewnie dojdzie do jakiegoś porozumienia z wierzycielami. Natomiast ryzyko jest takie, że po zajęciu skrajnych pozycji negocjacyjnych żadna strona nie będzie mogła ustąpić i Grecja zostanie siłą wypchnięta z euro – nie spłaci odsetek od długu, dostanie rating „default”, zostanie odcięta od finansowania z EBC i będzie musiała drukować drachmę. Takie „inercyjne” wyjście Grecji z euro jest pewnym ryzykiem.
Podsumowanie: Sytuacja w strefie euro się poprawia a wygrana Syrizy nie wygląda na szlaban zatrzymujący ten proces.
Polska
Nastroje konsumentów poprawiły się w styczniu kolejny miesiąc z rzędu, sygnalizując dobry start dla konsumpcji w 2015 r. Bieżący indeks ufności konsumenckiej GUS wzrósł w styczniu o 0,8 pkt., a indeks wyprzedzający o 1,4 pkt. Oba indeksy znajdują się kilka dziesiątych punktu od pokryzysowych szczytów z 2010 r. Widać to na wykresie obok. Gospodarstwa domowe lepiej oceniają swoje perspektywy finansowe, choć nieco gorzej postrzegają przyszłość gospodarczą kraju. W przeszłości indeksy nastrojów konsumentów często wyprzedzały zmiany konsumpcji, choć zdarzało się im również reagować z dużym opóźnieniem na zwroty w realnej gospodarce – sygnały przez nie wysyłane nie są zatem 100 procentowo wiarygodne. Widać jednak w polskiej gospodarce potencjał, by powtórzyć sukces Wielkiej Brytanii – osiągać solidny wzrost dzięki mocnemu popytowi wewnętrznemu, na przekór niekorzystnym uwarunkowaniom zewnętrznym (w naszym przypadku to recesja w Rosji i mizerne ożywienie w strefie euro). Indeksy nastrojów konsumentów wspierają tezę, że jest to możliwe.
Podsumowanie: Wzrost indeksów konsumentów może (choć nie musi) oznaczać solidną konsumpcję w 2015 r.
Rynek
Echa wystrzału bazooki EBC były jeszcze ogłuszające w piątek. Doszło znów do potężnego umocnienia złotego i polskich obligacji skarbowych. Kurs złotego w ciągu dwóch dni spadł o 10 groszy i znalazł się w piątek poniżej średniej 200-dniowej, co teoretycznie może otwierać drogę do dalszego umocnienia. Choć traktowałbym ten ruch jako wstrząs wtórny po trzęsieniu ziemi, jakie wywołał EBC, i z opisywaniem krótkookresowego trendu na polskiej walucie poczekał, aż ten wstrząs minie. Ruch w dół na całej krzywej dochodowości, zarówno w przypadku obligacji skarbowych jak i swapów, doprowadził do sytuacji, że rynek wycenia już obniżki stóp procentowych w Polsce o 75 pkt bazowych w najbliższych miesiącach oraz brak cyklu podwyżek stóp przez co najmniej dwa lata. Rynek wycenia, że cała Europa będzie funkcjonowała w środowisku niskich stóp jeszcze przez długie lata.
Podsumowanie: Na rynku wciąż słuchać echa decyzji EBC.
Ignacy Morawski
Główny Ekonomista
BIZ Bank