Łagodne minutes, Glapiński optymistycznie o gospodarce
Złoty podąża za trendami na rynkach światowych. EUR/PLN pozostaje w rejonie półrocznych maksimów. Rynki czekają na jutrzejszą publikację danych z rynku pracy w USA. Nadal zalecamy ostrożne podejście do rynku. Czekamy na jaśniejsze sygnały tego, w którym kierunku będzie chciała podążyć polska waluta.
Stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych zostały w czerwcu utrzymane na niezmienionym poziomie (0,25-0,5 proc.) z powodu obaw o sytuację na rynku pracy oraz niepewność związaną z referendum w Wielkiej Brytanii, wynika ze sprawozdania z posiedzenia Rezerwy Federalnej opublikowanego w środę. Członkowie Fed podtrzymali stanowisko, że stopy będą stopniowo podnoszone, jednak przy założeniu braku poważniejszych szoków w gospodarce i na rynkach finansowych. Choć nie ma jasności czy Fed ocenia niedawną decyzje Brytyjczyków o opuszczeniu Unii Europejskiej za tego typu szok, komunikat po posiedzeniu brzmi stosunkowo łagodnie.
W minutes pojawia się także stwierdzenie o dyskusji, która prowadzona była w gronie przedstawicieli FOMC, a z której wynika, że naturalna stopa procentowa mogła w ostatnich latach obniżyć się znacząco, co wzmacniałoby przekonanie o konieczności wolniejszych i bardziej wyrażonych podwyżek. W reakcji na ostatnie zawirowania w związku z Brexitem, rynek także wyraźnie obniżył oczekiwania, co do przyszłej ścieżki oprocentowania w USA (przypisuje jedynie 8-procentowe prawdopodobieństwo ich wzrostu w grudniu). My także uważamy, że stopy nie będą rosły w tempie szybszym, niż o 25 pkt bazowych rocznie. Przez wiele lat nie osiągną poziomu 3 proc., które wcześniej Fed oceniał jako poziom naturalny.
Także Rada Polityki Pieniężnej (RPP) na pierwszym posiedzeniu pod przewodnictwem A. Glapińskiego pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. W świetle dostępnych danych i prognoz obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu i pozwala zachować równowagę makroekonomiczną – napisano w uzasadnieniu decyzji. „Czynnikiem ryzyka dla krajowej aktywności gospodarczej jest niepewność dotycząca koniunktury za granicą, w tym skutków referendum dotyczącego wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej” – dodano. Jeśli chodzi o koniunkturę, po przejściowym spowolnieniu dynamiki PKB na początku roku w kolejnych kwartałach oczekiwane jest utrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego. Na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP A. Glapiński przekonywał, że bezczynność RPP w sprawie stóp jest pozorna, bo „nicnierobienie jest najbardziej finezyjną formą ruchu”. Prezes NBP zadowolony jest ze wskaźników, które notuje polska gospodarka. „Gdybyśmy mogli zakląć ten czas, to byśmy chcieli, żeby się utrzymał” – stwierdził. Jak mówił, żyjemy w czasach bardzo dynamicznych, a zarazem w warunkach, których nikt nie przewidział, np. bardzo długo utrzymującej się deflacji czy generalnej stagnacji. Osobiście uważa, że Brexit polskiej gospodarki nie dotknie w ogóle albo w minimalnym stopniu, choć generalnie dla Polski „to jest bardzo zła wiadomość”.
RPP zaprezentowała najnowsze projekcje makroekonomiczne. Zostały one generalnie obniżone, zarówno PKB, jak i inflacji, w porównaniu do wyników z marca. Według projekcji roczna dynamika CPI wyniesie -0,6 proc. w roku 2016, od 0,3 do 2,2 proc. rok później i od 0,3 do 2,6 proc. w 2018 r. PKB wyniesie, według centralnej ścieżki, 3,2 proc. w 2016 r. 3,5 proc. w 2017 r. i 3,3 w 2018 r.
Damian Rosiński,
Dom Maklerski AFS