Kwestie energetyczne a rynek walutowy
Obserwujemy znaczny skok cen ropy, spowodowany destabilizacją sytuacji w Iraku, jednak w ujęciu procentowym jest on nadal dość umiarkowany. Trzeba jednak pamiętać, że okres bezprecedensowego spokoju w notowaniach ropy mamy za sobą, więc ruch ten będzie musiał się rozciągnąć dużo bardziej, aby jego efekty i skutki uboczne dały się szerzej odczuć na rynkach walutowych.
Gdyby ropa dalej drożała, najbardziej negatywnie odczują to waluty państw najbardziej zależnych od importu energii i zużywających najwięcej energii w jednostkach PKB.
Pod tym względem Indie, Korea Południowa oraz RPA wydają się szczególnie narażone z powodu energochłonności PKB, podczas gdy Turcja, Polska i Węgry to rynki wschodzące, których ogromna część konsumpcji jest niezwykle zależna od importu.
Chociaż Europa i Japonia również są w dużej mierze zależne od importu energii, nie zostały tu uwzględnione – zakładamy, że bardzo wysokie ceny ropy miałyby negatywny wpływ na apetyt na ryzyko, co z kolei sprzyjałoby bardziej płynnym walutom.
Stany Zjednoczone są już dużo mniej zależne od importowanej energii, niż 6-8 lat temu (import zmalał o ok. jedną trzecią), a dużo większa część ich importu jest wyceniana w oparciu o lokalne benchmarki dla ropy, które mogą okazać się tańsze w razie globalnego kryzysu podaży.
Tematy transakcyjne w trzecim kwartale
Poniżej przedstawiamy kilka tematów transakcyjnych, opartych na przewidywanych zmianach we względnej polityce banków centralnych, perspektywach dla wzrostu oraz zagrożeń związanych z rynkiem energetycznym.
Krótka pozycja na EUR/JPY
Na EUR/JPY może nastąpić bardzo gwałtowny ruch, który wyczyści pozycje, jeśli w trzecim kwartale apetyt na ryzyko w końcu mocno osłabnie, a także gdy inwestorzy zdadzą sobie sprawę, że pod koniec tego roku lub na początku przyszłego EBC w końcu będzie musiał przejść do luzowania ilościowego na pełną skalę.
Ostatecznie jen najprawdopodobniej bardzo osłabnie, ale niewykluczone, że najpierw na chwilę zyska na wartości, co sprowokuje kolejny ruch polityczny BoJ. Brzmi całkiem przekonująco.
Krótka pozycja w AUD w relacji do USD i CAD
RBA prawdopodobnie będzie mocno przeciwstawiać się dalszemu umacnianiu się dolara australijskiego, a spready stóp procentowych sugerują, że wycena AUD jest niewłaściwa. AUD/CAD to transakcja oparta na wartości względnej, z tym, że dalsze wzrosty cen ropy stanowią dużo większe wyzwanie dla Australii, która jest niezwykle zależna od importu.
Długie pozycje na NOK/SEK przy chwilowych spadkach
Ta koncepcja jest może kontrowersyjna (1,0970 wg stanu na dzień 20 czerwca; 200-dniowa średnia krocząca to 1,0800. Czekamy na dojście do 1,1200) wobec faktu, że Norges Bank jest tak niespokojny o prognozy inwestycyjne dla spółek naftowych w przyszłym roku, że zasugerował ewentualne cięcie stopy depozytowej, jeśli prognozy PKB ulegną pogorszeniu.
Jednak tradycyjnie SEK odznacza się większym wskaźnikiem dźwigni do rynków exportowych, a transakcja ta może stanowić jeden ze sposobów na inwestowanie w warunkach pozytywnych niespodzianek, jak i niezadowalających wyników SEK, gdyż Riksbank może martwić się z powodu wzrostu i groźby deflacji, i w końcu obetnie stopy procentowe.
Długa pozycja w MXN/TRY
Nastawcie się na kurs 0,1700+ (0,1650 wg stanu na 20 czerwca). Meksyk eksportuje ropę, natomiast w Turcji ok. 90% konsumpcji tego surowca zależy od importu. Nawet bez kwestii ropy, akcja ratunkowa przeprowadzona przez Turcję na początku tego roku w odpowiedzi na osłabienie waluty (potężne podwyżki stóp procentowych) może w ciągu najbliższych kilku kwartałów mocno odbić się na gospodarce, przez co rynek będzie spodziewać się dalszych znacznych obniżek oprocentowania, które zredukują zalety posiadania liry w ramach strategii carry trade.
John Hardy
Saxo Bank