Kredyty na 100 proc. wartości nieruchomości hitem III kwartału
Sprzedaż kredytów mieszkaniowych w III kwartale poprawiła się w porównaniu z II kwartałem. Popyt istotnie rośnie ze względu na zbliżający się zakaz udzielania kredytów na całą nieruchomość. Ale nawet to nie pomoże rocznej sprzedaży, która wypadnie na poziomie sprzed dziewięciu lat - wynika z danych ZBP.
W III kwartale banki sprzedały 45 773 kredyty mieszkaniowe o wartości 9,63 mld zł. W porównaniu z zeszłym kwartałem liczba kredytów wzrosła o 3,8 proc., a wartość o 4 proc. Sprzedają się już niemal wyłącznie kredyty złotowe. Odsetek walutowych, głównie w euro, spadł do 0,65 proc. – wynika z danych Związku Banków Polskich. Choć w minionym kwartale wreszcie udało się pokonać pułap 45 tys. sztuk kredytów, to i tak zapowiada się, że całoroczna sprzedaż nie ma szans na przekroczenie 180 tys. kredytów. Tym samym, będzie równie słaba jak w 2004 roku, w którym Polska dopiero wstępowała do Unii Europejskiej.
Wartość i liczba nowo podpisanych umów o kredyt kwartalnie
Źródło: ZBP.
Po III kwartałach 2013 r. całkowite zadłużenie Polaków z tytułu kredytów mieszkaniowych wynosiło 329,86 mld zł. Liczba czynnych umów kredytowych doszła do 1,814 mln.
Prawie 3000 osób poszło po kredyt bez wkładu własnego
Dane ZBP za poprzedni kwartał nie pozostawiają wątpliwości, że klientom nie jest obojętna zmiana jaką wprowadzi od przyszłego roku na rynku kredytów mieszkaniowych Komisja Nadzoru Finansowego. Wchodząca w życie 1 stycznia 2014 r. znowelizowana rekomendacja S nakazuje, aby klient, kupujący nieruchomość na kredyt, wyłożył na zakup minimum 5 proc. ceny. I uwaga: pieniądze na wkład własny nie mogą pochodzić z innego kredytu, klient będzie zobowiązany podpisać stosowne oświadczenie.
Struktura wskaźnika LtV dla nowo udzielonych kredytów mieszkaniowych
Źródło: ZBP.
Efekt? Kredyty, których relacja do wartości nieruchomości przekracza 80, proc. doszły do blisko 53 proc. To o 6 pkt. proc. więcej niż w pierwszej połowie roku, czy w analogicznym okresie 2012 r. Biorąc pod uwagę liczbę kredytów udzielonych między lipcem a wrześniem, można szacować, że po kredyt na 100 proc. pobiegło do banków o prawie 3000 osób więcej niż zwykle.
Klientom nie jest też obojętne skrócenie okresu kredytowania, jakie wprowadza znowelizowana rekomendacja S. Odsetek kredytów zaciąganych na dłużej niż 35 lat w III kwartale wyniósł 2,1 proc., mimo że to bardzo niewiele, to jednak więcej niż kwartał czy roku temu. Wówczas było to ok. 1,5 proc. Od stycznia przyszłego roku najdłuższe kredyty mieszkaniowe będą mogły trwać 35 lat, dziś w ofertach banków można spotkać okresy nawet 50-letnie.
Nie wszędzie wystarczy złożyć w grudniu wniosek na 100 proc. LtV
Osoby, które chcą zdążyć przed zmianami zasad kredytowania nieruchomości, nie mają już wiele czasu na działanie. Banki już przygotowują się do nowej rekomendacji S i robią to na różne sposoby. Na przykład w Banku Pocztowym wnioski kredytowe na więcej niż 95 proc. wartości mieszkania, a także na ponad 35-letni okres spłaty, będą przyjmowane jedynie do 12 grudnia. W Aliorze i Pekao nie tylko trzeba zdążyć złożyć wniosek kredytowy, ale jeszcze w tym roku podpisać umowę kredytową, a zazwyczaj od rozpoczęcia starań do pieniądze do podpisania umowy upływają trzy, cztery tygodnie. Dla chętnych na kredyty właśnie w tych to już ostatni dzwonek. Na spóźnialskich będzie jednak czekał bank Millennium, który, jak deklaruje, wnioski na starych zasadach będzie przyjmował do końca roku.
Sprzedaży pomogło też niższe oprocentowanie
Na wzrost liczby kredytów w III kwartale wpływ miało również korzystne oprocentowanie kredytów hipotecznych. Po tym, jak Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe, podstawowa od lipca wynosi 2,5 proc. Większa dostępność przełożyła się również na podniesienie średniej wartości kredytu złotowego – ze 199 790 zł w II kwartale wzrósł do 201 136 zł.
Raport AMRON SARFiN pokazuje również, że po raz pierwszy od dwóch lat doszło do wzrostu cen transakcyjnych mieszkań w niemal wszystkich badanych miastach. Średnie ceny transakcyjne poszły w górę od 65 do 95 zł za m2. Wyjątkiem okazał się Wrocław, gdzie cena m2 w porównaniu z II kwartałem spadła o 36 zł. Zdaniem autorów raportu na razie trudno mówić o rozpoczęciu trendu wzrostu cen nieruchomości.
Halina Kochalska
Open Finance