Koniunktura stabilna
Dziś w centrum uwagi temat Grecji. Kraj ma przedstawić plan reform, który jest warunkiem udzielenia pomocy finansowej. W razie braku akceptacji dla planu, konieczny będzie kolejne spotkanie eurogrupy lub nawet Rady Europejskiej. Wśród danych makro, najważniejszy dziś będzie indeks IFO w Niemczech o godz. 10.00 (konsensus: 107,7). Po południu pojawią się dane z amerykańskiego rynku
nieruchomości - sprzedaż domów na rynku wtórnym w styczniu (konsensus: 5,03 mln).
Polska
W lutym ocena koniunktury w przemyśle utrzymuje się na stabilnym, dobrym poziomie. Nieznacznie obniżyły się zaś oceny koniunktury w budownictwie i handlu. Tak wynika z piątkowej publikacji indeksów koniunktury gospodarczej GUS. Indeksy te są najwcześniej publikowaną informacją makroekonomiczną za dany miesiąc. Indeks dla przemysłu wzrósł w lutym o 0,3 pkt (jest to mój szacunek danych odsezonowanych – szczegółowe dane GUS poda jutro). Wciąż nie widać żadnych większych sygnałów negatywnych efektów kryzysu rosyjskiego. Indeks dla budownictwa obniżył się o 0,1 pkt, czyli minimalnie. Branża budowlana powoli wychodzi z wielkiego doła lat 2012-2013 i ten proces powinien być w tym roku kontynuowany, wspierany przez inwestycje publiczne, budownictwo komercyjne oraz rosnący popyt na mieszkania. W handlu indeks koniunktury obniżył się o 0,6 pkt. Współgra to z wyraźnym obniżeniem indeksów nastrojów konsumentów w lutym. Konsumpcja nie ma widać tak silnego startu w 2015 r. jak mogłyby wskazywać dane o wynagrodzeniach, aczkolwiek traktowałbym obniżenie indeksów jako wahnięcie w trendzie bocznym. Indeksy te są na relatywnie wysokich poziomach, konsumpcja rośnie w solidnym tempie ok. 3 proc. Choć dostrzegalna jest ostrożność konsumentów.
Podsumowanie: Indeksy koniunktury GUS są na relatywnie wysokich poziomach, choć niektóre z nich w lutym się obniżyły.
Strefa euro
Dobre odczyty indeksów PMI w strefie euro mogą sugerować, że gospodarka strefy nabiera pewnego wigoru po dość mizernym roku 2014. Wsparcie dla nastrojów w gospodarce idzie z co najmniej trzech źródeł: spadku cen paliw, spadku stóp procentowych dzięki polityce EBC oraz pozytywnym impulsom płynącym z USA. Poprawa następuje głównie w usługach, w przemyśle widać ją w nieco mniejszym stopniu. W lutym złożony indeks PMI dla strefy euro – obejmujący przemysł i usługi – wzrósł do 53,5 z 52,6 w styczniu (jest to odczyt wstępny). To najwyższy poziom od siedmiu miesięcy. Indeks dla usług wzrósł do 53,9 z 52,7, a dla przemysłu do 51,1 z 51. Tempo tworzenia miejsc pracy jest najwyższe od sierpnia 2011 r. W tym momencie można przewidywać, że wzrost gospodarczy w strefie euro w tym roku będzie kształtował się w granicach 1-1,5 proc., czyli lekko powyżej niedawnych prognoz (oscylujących wokół 1 proc.). To oczywiście wciąż bardzo mało, ale jest to krok w dobrym kierunku.
Podsumowanie: Indeks PMI sygnalizuje ożywienie w strefie euro. Ożywienie następuje głównie w usługach.
Rynek
Kurs złotego utrzymuje się na stabilnym poziomie, czekając na jakieś rozstrzygnięcia w sprawie Grecji i Ukrainy. Ceny obligacji nieznacznie spadły w piątek. Na rynku jest generalnie dość spokojnie. Krótkookresowo złoty będzie pewnie trzymał się zakresu 4,16-4,2 zł za euro. W piątek eurogrupa osiągnęła porozumienie w sprawie kontynuacji programu pomocowego dla Grecji, choć wątpliwe, by problem wypłacalności tego kraju był ostatecznie rozwiązany. Nie wiadomo, czy eurogrupa zaakceptuje plan reform, który Grecja ma przedstawić dziś. A ponadto jest głębszy problem – w czasie negocjacji złamane zostało tabu i otwarcie przyznano, że Grecja może wyjść z euro. Nawet jeżeli kraj dostanie pomoc, to będzie ona przejściowa i nie można mieć pewności, że ucieczka depozytów z Grecji zostanie zatrzymana.
Podsumowanie: Złoty stabilny, czeka na decyzje polityczne. Głównie dotyczące Grecji, ale istotna jest też Ukraina.
Ignacy Morawski
Główny Ekonomista
BIZ Bank