Konflikt na Ukrainie przesunął przejściowo krzywą dochodowości w górę o 10 pb. ruch ten jednak został zneutralizowany po południu
Wzrost napięcia na Krymie pozytywnie wpłynął na wycenę obligacji na rynkach bazowych. Obawy o możliwości zmiany konfliktu w otwartą wojnę przełożyły się na spadki dochodowości obligacji z rynków bazowych. W efekcie rentowności 10Y papierów amerykańskich spadły w trakcie godzin handlu w Europie o 2 pb..
Zaskakująco dobre dane ISM oraz o dochodach amerykanów zneutralizowały ten ruch i ostatecznie rentowności amerykańskich papierów zakończyły dzień 3 pb. powyżej piątkowego zamknięcia. Papiery niemieckie pozostały pod wpływem konfliktu w Europie oraz nieco gorszych niż oczekiwano danych PMI., w konsekwencji zamykając dzień z rentownością 7 pb. niższą niż na zamknięciu tygodnia. Tym zamianom towarzyszyły wzrosty stawek 5Y USD CDS krajów południa Europy (rzędu 5-7 pb.) oraz stawek ASW papierów skarbowych denominowanych w EUR tychże krajów (wzrost o 8 pb).
W poniedziałek rano rentowności krajowych papierów skarbowych w segmencie 5-10Y wzrosły o 10 pb. w reakcji na informacje o nasileniu konfliktu na Ukrainie. W drugiej części dnia dochodowości krajowych obligacji spadały, w dużej mierze neutralizując poranny ruch, zamykając handel na poziomie o 3-5 pb. wyższym niż piątkowe zamknięcie. Ruch na krzywej IRS był niemal zerowy, jedynie stawki 5Y IRS spadły o 2 pb.. Inwestorzy zignorowali lepsze niż oczekiwano dane PMI z Polski i Europy oraz zaskakująco dobre dane ISM z USA. Wzrost napięcia na Ukrainie przełożył się na minimalny, 1-2 punktowy stawek ASW polskich papierów nominowanych w EUR.
We wtorek spodziewamy się stabilizacji rentowności krajowych papierów skarbowych. W dalszym ciągu elementem ryzyka pozostaje konflikt na Ukrainie. Zważywszy jednak brak wyraźniejszej reakcji USA oraz państw NATO i brak możliwości reakcji ze strony państwa ukraińskiego na rosyjską agresję sądzimy, że przełożenie rosyjskich postępów na Krymie na krajowy rynek finansowy będzie słabnąć. W tej sytuacji oraz wobec braku publikacji ważniejszych danych rynek będzie koncentrował się na oczekiwaniach na czwartkową konferencję ECB, co powinno przeciwdziałać większym ruchom duchowości w górę.
Opublikowane wczoraj dane PMI dla polskiej gospodarki były najwyższe licząc od jesieni 2010 roku. W danych o koniunkturze w sektorze przedsiębiorstw GUS widoczna jest wysoka kontrybucja nowych zamówień oraz ocen produkcji we wzroście ogólnego wskaźnika koniunktury. W połączeniu z niskimi ocenami cen produkcji wskazuje to na kontynuację procesu odbudowy dynamiki produkcji w kolejnych miesiącach. Taki scenariusz buduje dobrą perspektywę dla wzrostów dochodowości w krótkim końcu krzywej począwszy od II kw. br.
Konrad Soszyński
Biuro Strategii Rynkowej
PKO Bank Polski