Kolejna aukcja MF z wysokim popytem
Na rynku FX bez większych zmian, po tym jak opublikowane w środę Minutes z październikowego posiedzenia FOMC nie wpłynęło istotnie na ogólny obraz rynków walutowych. Na core markets po teście wsparcia na 1,0615 w reakcji na podtrzymanie oczekiwań na grudniowe podwyżki stóp w USA euro zaczęło odrabiać straty umocnione jednak w przekonaniu, że tempo normalizacji polityki monetarnej Fed będzie powolne i stopniowe.
Częściowa realizacja zysków w oczekiwaniu na czwartkową publikację zapisków z posiedzenia EBC pchnęła kurs eurodolara ponownie powyżej poziomu 1,07. Po ruchu tym można więc sądzić, iż efekt grudniowego spotkania Fed jest w coraz większym stopniu uwzględniony w kursie głównej pary walutowej, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę widoczny w ostatnich dniach duży popyt na dolara amerykańskiego.
Czwartkowy protokół EBC lekko osłabił wspólną walutę, choć tak naprawdę nic nowego nie zostało dopowiedziane. Powtórzono, że podczas grudniowego posiedzenia bank dokona oceny adekwatności prowadzonego obecnie programu QE do aktualnych warunków gospodarczych i w razie potrzeby rozszerzy go. Dużo czasu poświęcone zostało kwestiom cenowym, a w szczególności ocenie tempa powrotu inflacji do celu EBC, ze wskazaniem istnienia ryzyka negatywnych rewizji dla projekcji inflacyjnych w oparciu o ostatnie wydarzenia na rynku surowców energetycznych oraz rynku walutowym. Po publikacji protokołu EBC kurs EURUSD spadł w okolice otwarcia czwartkowej sesji, do około 1,067.
W kraju od pierwszych godzin czwartkowej sesji złoty pozostawał relatywnie stabilny, notując na parze z euro okolice 4,25. Publikacja zapisu październikowej dyskusji FOMC nie wpłynęła na kurs złotego, liczono natomiast, że wczorajsza publikacja Minutes EBC umocni polską walutę. Złotego wspierały też doniesienia z Azji. Bank centralny Chin kontynuuje łagodzenie polityki monetarnej, by zapewnić chińskiemu systemowi bankowemu wystarczającą ilości gotówki. W czwartek poinformował o obniżeniu stopy pożyczek udzielanych w ramach programu krótkoterminowego wsparcia płynności na okres jednego dnia do poziomu 2,75%, a pożyczek siedmiodniowych do 3,25%. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy Bank Chin już sześciokrotnie zredukował główne stopy procentowe, jednocześnie tnąc też stopę rezerw obowiązkowych dla banków.
Po publikacji stenogramów EBC złoty nie umocnił się, tak jak tego oczekiwano, a momentami wręcz dało się zauważyć lekką wyprzedaż naszej waluty. Najprawdopodobniej rynek liczył na mocno gołębi wydźwięk włącznie z wyraźnym wskazaniem na szykowaną kolejną obniżkę stopy depozytowej w strefie euro. Tak silnego akcentu jednak zabrakło. Niemniej, podtrzymane zostały oczekiwania na grudniowe dopasowania monetarne i to włącznie z możliwą redukcją kosztu pieniądza, co oznacza, że ewentualny brak wyraźnych zmian w polityce EBC może mocno rozczarować część uczestników rynku.
Chwilę po publikacji protokołu EBC poznaliśmy kolejne dane dot. polskiej gospodarki, ale również i one nie znalazły silnego przełożenia na nastroje na krajowym rynku walutowym, co można tłumaczyć ich mieszanym wydźwiękiem. W październiku pozytywnie zaskoczyła sprzedaż detaliczna (0,8% r/r) i inflacja PPI (-2,3% r/r), które przerosły oczekiwania rynkowe o 0,2 p.p. Zawiodła zaś dynamika produkcji sprzedanej przemysłu pokazując wzrost o 2,4% r/r podczas gdy ekonomiści zakładali 3,2%. Niemniej po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym (w tym niższej liczby dni roboczych) można mówić o utrzymywaniu się pozytywnego trendu w sektorze przemysłowym. Mocno niepokoją zaś dane dotyczące produkcji budowlano-montażowej. W październiku spadek dynamiki wzrostu zdecydowanie pogłębił się i to może budzić obawy, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy w całym czwartym kwartale br.
Na rynku stopy procentowej podczas czwartkowej sesji rentowności obligacji skarbowych praktycznie nie uległy zmianie. Najważniejszym wydarzeniem dnia była aukcja zamiany. Przetarg okazał się sukcesem Ministerstwa Finansów, ale wysoka podaż krótkookresowo nieznacznie osłabiła rynek (skalę przeceny zapewne osłabiał silny spadek rentowności obligacji niemieckich). MF sprzedało papiery za 8,3 mld PLN (nasza prognoza: 6 mld PLN), a popyt wyniósł 8,5 mld PLN. W strukturze emisji dominowały papiery PS0421 (62%), a wraz z DS0726 papiery o stałym kuponie miały 83% udział w łącznej emisji. W przypadku PS0421 MF zaakceptowało rentowności 2,27%-2,28% i dla DS0726 2,90%-2,92%, natomiast w przypadku WZ0120 cenę 98,65 PLN (nasza prognoza: na poziomie 2,30%, w okolicy 2,95% i 98,65 PLN). Fakt, że oferowane obligacje zostały wycenione na poziomie zbliżonym do warunków z rynku wtórnego, a także, że tak wysoka podaż spotkała się z jedynie krótkookresową przeceną sugeruje wysoki popyt ze strony inwestorów i hamować może potencjalną presję na wzrost rentowności. Publikowane w czwartek w Polsce dane makroekonomiczne, które okazały się bliskie oczekiwaniom rynkowym nie wpłynęły na wyceny obligacji, podobnie jak publikacja sprawozdania z ostatniego posiedzenia RPP.
Do końca tygodnia spodziewamy się utrzymania rentowności obligacji na poziomie zbliżonym do obecnego. Podaż po czwartkowym przetargu może w najbliższych dniach ciążyć rynkowi, w efekcie czego poziomy których spodziewaliśmy się na aukcji mogą zostać ostatecznie osiągnięte. Niemniej w miarę zbliżania się posiedzenia EBC (3 grudnia) na rynku może pojawić się większa skłonność do zajmowania długich pozycji.
Joanna Bachert,
Miroslaw Budzicki,
PKO Bank Polski