Jak opanować chaos na rynku energii?
Ustawa o podatku akcyzowym, która zamroziła ceny sprzedaży energii w 2019 roku, jest bardzo szkodliwa dla rozwoju konkurencyjnego rynku energii.
Przedsiębiorcy proponują, aby dla rozwiązania powstałych problemów, podzielić odbiorców energii na trzy grupy i zastosować zróżnicowane, uwzględniające specyfikę tych grup, mechanizmy okresowej ochrony.
Czytaj także: Zapłacimy więcej za energię elektryczną. Pytanie tylko, kiedy?
Zgodne z prawem polskim i unijnym rozwiązanie problemu kształtowania cen sprzedaży energii elektrycznej w 2019 musi zostać zrealizowane jak najszybciej.
– Proponujemy podział odbiorców energii na trzy grupy, które otrzymałyby wsparcie zgodne z regulacjami unijnymi i polskim prawem: gospodarstwa domowe, jednostki samorządu terytorialnego oraz odbiorcy biznesowi – mówi Daria Kulczycka, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.
Gospodarstwa domowe
W przypadku odbiorców będących gospodarstwami domowymi powinny obowiązywać regulacje, które weszły w życie od 1 stycznia 2019 roku. To znaczy, że zakup energii elektrycznej odbywa się według cenników i taryf (zatwierdzonych przez Prezesa URE) po cenach obowiązujących do 30 czerwca 2018 roku. Sprzedaż do tej grupy odbiorców podlegałaby rekompensatom. ZPPE podkreśla, że jedynym niedyskryminującym sposobem kalkulacji rekompensat powinna być różnica pomiędzy cenami sprzedaży energii elektrycznej do odbiorców, jakie wynikają z kontraktów zawartych na rynku konkurencyjnym na rok 2019, a poziomem cen sprzedaży, po jakich sprzedawcy muszą sprzedawać energię na podstawie przyjętych regulacji.
Odbiorcy biznesowi
Zdaniem ZPPE nie ma wątpliwości, że w przypadku zamrożenia cen sprzedaży energii dla wszystkich pozostałych odbiorców mamy do czynienia z pomocą publiczną. Z tego faktu wynikają bardzo poważne konsekwencje: ryzyko uznania tej pomocy publicznej za niedozwoloną, która podlegałaby wówczas pełnemu zwrotowi. Jednocześnie – niezależnie od powyższego ryzyka – taka pomoc musi być pod pełną kontrolą państwa, również w zakresie jej wymiaru, czyli różnicy pomiędzy ceną wynikającą z zawartej umowy a ceną wynikającą z interwencji państwa pomnożoną przez wielkość zużytej energii elektrycznej w okresie udzielania pomocy publicznej. Fakt ten zaś oznacza, że ustawa zamrażająca ceny sprzedaży energii elektrycznej w 2019 roku musi zostać zasadniczo zmieniona. W obecnym kształcie całkowicie ignoruje ona fakt rzeczywistego wymiaru różnicy pomiędzy cenami sprzedaży z zawartych umów i cenami obowiązującymi po uchwaleniu ustawy.
W przypadku, gdy rząd zdecyduje się na wsparcie wybranej grupy odbiorców niebędących gospodarstwami domowymi, powinno się to odbywać całkowicie poza rynkiem energii i pod kontrolą państwa. W tym celu odbiorcy ci powinni wystąpić o rekompensaty indywidualnie do Zarządcy Rozliczeń.
Jednostki samorządu terytorialnego
W przypadku odbiorców będących jednostkami samorządu terytorialnego jedynym możliwym rozwiązaniem jest zwiększenie rządowych dotacji celowych dla samorządów, co powinno być przedmiotem odrębnego porozumienia pomiędzy rządem a jednostkami samorządu terytorialnego. Wówczas to samorządy dokonałyby podziału otrzymanych środków, które w ogóle nie byłyby przekazywane za pośrednictwem czy też przy udziale podmiotów działających na rynku energii.
W ocenie ZPPE przyjęcie takiego rozwiązania znacząco zmniejszyłoby ryzyko uznania przez Komisję Europejską proponowanego do tej pory mechanizmu rekompensat za niedozwoloną pomoc publiczną. Jednocześnie przywróciłoby rynek energii dla odbiorców ze wszystkimi jego korzyściami, takimi jak znacząca liczba konkurujących podmiotów, duża liczba składanych ofert i możliwość dowolnego kształtowania zakresu (produktowego i czasowego) ofert składanych przez sprzedawców.