Jak mocno wzrosły w kwietniu ceny w Niemczech?
Dolar nadal słaby, inwestorzy zdają się nie przejmować wydarzeniami rozgrywającymi się na Ukrainie. Kluczowe wydarzenie tygodnia wciąż przed nami. Jutro decyzja Rezerwy Federalnej. Dziś uwaga rynków będzie skupiona na publikacjach ze strefy euro - danych o podaży pieniądza oraz wstępnym odczycie inflacji CPI za kwiecień z Niemiec. Złoty zyskał po wczorajszej przecenie, ale nadal może zachowywać się relatywnie słabo.
Amerykański dolar słabo zachowywał się na początku obfitującego w szereg ważnych wydarzeń tygodnia. Waluta Stanów Zjednoczonych osłabiła się wobec większości odpowiedników z krajów rozwiniętych. Kurs EUR/USD z przytupem rozpoczął sesję przełamując opór na 1,3840. Kurs w szybkim ruchu dotarł w okolice kwietniowych maksimów (1,3880) i utrzymał się w tym rejonie do końca dnia. Na bazowych rynkach obligacji niewielkie wzrosty cen papierów. W Polsce stabilnie. Na rynek nie napłynęły żadne istotne informacje zmieniające obraz sytuacji na walutach.
Inaczej powinno być dziś. Od rana publikowane będą wstępne odczyty inflacji CPI w dużych landach Niemiec, jako preludium do danych dla całego kraju zaplanowanych na 14.00. Z kolei na podstawie tej informacji możliwe będzie oszacowanie dynamiki wzrostu cen konsumpcyjnych dla strefy euro. Flaszowy odczyt Eurostat ma podać do widomości jutro o 11.00. Kształtowanie się wskaźnika CPI to informacja o fundamentalnym znaczeniu dla przyszłości polityki pieniężnej Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Podobnie jak większość ekonomistów, EBC spodziewa się wyraźnego wzrostu inflacji w kwietniu. Ma to nastąpić, między innymi, dzięki czynnikom o charakterze kalendarzowym, tj. 3-tygodniowego przesunięcia Świąt Wielkanocnych w 2014 r. w stosunku do roku ubiegłego. W dużej mierze od wyniku inflacji za kwiecień prezes Banku M. Draghi uzależnił konieczność zastosowania dodatkowych działań łagodzących politykę monetarną. Słabszy od prognoz wzrost CPI w Niemczech (mediana: 1,4 proc.), a tym bardziej w całym regionie, zwiększy prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych na jednym z dwóch posiedzeń EBC zaplanowanych na II poł. roku. Taki rozwój wydarzeń daje asumpt to przeceny euro w krótkim terminie. Zainicjowanie dodatkowych działań ekspansji monetarnej w eurolandzie nie wydaje się być scenariuszem do końca zdyskontowanym przez rynek. Wspólna waluta utrzymuje się w rejonie 2,5-letnich szczytów w relacji do waluty USA, gdzie bank centralny systematycznie wycofuje nadzwyczajne środki łagodzenia.
Mniej istotne, ale również bacznie obserwowane przez Radę Prezesów dane – o dynamice kredytu dla sektora prywatnego w marcu – napłyną z samego EBC przed południem. Od dwóch lat kurczy się wielkość udzielanych pożyczek (ujęcie rok do roku), co jest jednym z głównych czynników oddziałujących negatywnie na inflację w długim i średnim terminie. W lutym zaobserwowano niewielki spadek tempa kontrakcji kredytu. Drobna poprawa w jednym miesiącu to jednak za wcześnie by na tej podstawie wyciągać daleko idące wnioski. Szczególnie, że przed rokiem, w tym samym okresie zaobserwowano bliźniacze zmiany, co nie przeszkodziło by dwa miesiące później nastąpił silny regres w tej dziedzinie (nowe, niechlubne rekordy spadku). Publikacje ze strefy euro pozostają więc w centrum uwagi świata finansów we wtorek i środowe popołudnie, by w dalszej części dnia oddać palmę pierwszeństwa Stanom Zjednoczonym, gdzie o 20.00 polskiego czasu opublikowana zostanie decyzja i uzasadniający ją komunikat Federalnego Komitetu Otwartego Rynku w sprawie wielkości pieniędzy przeznaczanych na zakup aktywów w ramach QE.
EURPLN: Kurs wzrósł do docelowego poziomu 4,2150, co zostało wykorzystane do sprzedaży w krótkim terminie. Poranne kwotowania przynoszą wyraźne spadki kursu na 4,2000. Rejon 4,1950 to w obecnym układzie rynku kluczowa linia sygnalna. Wzmocnienie złotego dziś może być kontynuowane aż do tego poziomu. Nie spodziewamy się, by rynek został sprowadzony na niższe ceny. Wspomniana cen będzie dobrą okazją do odnowienia długich pozycji.
EURUSD: Euro pozostaje mocne. Przecieki, z których wynika, że prezes EBC M. Draghi jest zadania, że europejska wersja łagodzenia ilościowego to wciąż odległa perspektywa, utrzymują popyt na walutę na wysokim poziomie. Dziś uwaga rynku będzie skupiona na wstępnych odczytach inflacji CPI za kwiecień z Niemiec. Pierwsze, cząstkowe dane z poszczególnych landów poznamy jeszcze przed południem.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS