Jacek Furga: troski klientów są naszymi troskami
Wypowiedź dla aleBank.pl: Jacek Furga - Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości, Związek Banków Polskich
Maciej Małek: Zwracał pan uwagę na fakt, który nie przebił się w przestrzeni medialnej, a mianowicie, że banki praktycznie zmieniły swoje podejście do problemu kredytów denominowanych we franku szwajcarskim, a to za sprawą zmian organizacyjnych w samych bankach.
Jacek Furga: Bez naszego działania banki samodzielnie reagowały na rosnące problemy z obsługą kredytów hipotecznych – zarówno złotowych jak i walutowych – tych ostatnich w szczególności ze względu na rosnące zaniepokojenie społeczne. W większości banków od paru miesięcy następuje organizacyjna restrukturyzacja. W zasadzie zniknęły jednostki pod tytułem departament windykacji kredytów. Banki podchodzą do tego z takim nastawieniem, aby klienta jak najdłużej zachować, nie egzekwować z niego należności w sposób, który prowadziłby do konieczności opuszczenia mieszkania. Banki szukają sposobów na restrukturyzację.
Pojawiły się departamenty restrukturyzacji, szuka się rozwiązań polubownych. Tam, gdzie jest możliwość zamiany mieszkania większego na mniejsze, aby w ten sposób uwolnić część zobowiązań. Takie rozwiązania są realizowane. Są wydłużane okresy spłaty, analizowane inne elementy kosztów kredytowych. Celem banku jest jak najdłuższe zachowanie relacji z klientem i pozostawienie go w roli klienta banku na stałe.
MM: Co zleciłby pan klientom?
JF: Przede wszystkim każdy, kto czuje, że może mieć problem, bo zapowiada się zmiana miejsca pracy, bo ryzyko czy sytuacje losowe związane z chorobą, długookresową niezdolnością do pracy, czy nieszczęściem w rodzinie – tego nie możemy wykluczyć – pierwsze kroki powinien skierować do banku. Rozmawiamy, że takie ryzyko istnieje i szukamy wspólnie rozwiązania, szukamy możliwości restrukturyzacji zadłużenia, która pozwoli nam pozostać w mieszkaniu, obsługiwać kredyt na tyle, na ile będzie to możliwe – zwłaszcza w okresie przejściowym – i szukamy porozumienia.
Niestety często pojawia się myślenie, że jeżeli mam długi, jeżeli nie spłaciłem raty to unikam kontaktu z bankiem, bo co dobrego może mnie w związku z tym spotkać. W tej chwili banki od metodologii straszenia i karania odchodzą, szukają rozwiązania, ale muszą mieć szansę rozmowy z klientem – nie może się to ograniczać do wymiany listownej.
Zobacz rozmowę w wersji wideo: „Jacek Furga: Troski klientów są naszymi troskami”
aleBank.pl