IT@BANK 2014: O czym szumią maszyny?

Joanna Brzeska

Eksperci ABI Research są zdania, że Machine-to-Machine (M2M) doprowadzi do tego, że internet rzeczy (ang. Internet of Things – IoT) trafi w końcu pod strzechy. Ich zdaniem w 2016 r. światowy rynek M2M ma być warty 35 mld dol. Ale rozstrzał prognoz jest olbrzymi. Z estymacji MarketsAndMarkets wynika na przykład, że rok później osiągnie on wartość blisko 86 mld dolarów. Co do jednego eksperci są zgodni. Wzrost napędzać będzie rosnąca sprzedaż tanich, wysokointegrowalnych urządzeń o niewielkim poborze mocy. Ich wspólną cechą będzie funkcja, dzięki której będą mogły łączyć się z siecią przewodową lub wireless i komunikować z innymi urządzeniami do niej podłączonymi. Wraz ze zwiększoną konsumpcją AGD i sprzętu RTV wzrośnie liczba usług przetwarzania danych w chmurze oraz pozwalających przechowywać gigabajty informacji w zdalnych lokalizacjach.

Eksperci wskazują, że rynek będzie się rozwijał dzięki pojawiającym się nowym rozwiązaniom w sektorze publicznym, takim jak automatyczne włączanie latarni ulicznych, regulowanie temperatury budynków czy zarządzanie ruchem ulicznym. Podmioty prywatne będą wspierać upowszechnienie IoT, realizując specjalistyczne usługi dla ludności, takie jak prywatna opieka medyczna.

Porażające przyśpieszenie

Raport IDC Poland M2M Market 2013-2017 Forecast and Ecosystem Analysis wycenił polski rynek Machine-to-Machine w 2013 r. na 193 mln dol. Prognozy przewidują, że będzie on dynamicznie rósł w średnim tempie 24 proc. rocznie, osiągając w 2014 r. wartość ok. 235 mln dol., a w 2017 r. – ponad 438 mln dol.

M2M dostarcza rozwiązania, dzięki którym firmy i instytucje są w stanie zbierać i analizować informacje z sieci – od małych dla pojedynczych mieszkań w skali mikro i pojedynczych zakładów produkcyjnych po ogromne pajęczyny obejmujące całe kontynenty. Końcówkami sieci są kamery, czujniki ruchu, lokalizacji, temperatury, zbierające i przesyłające dane do serwerów, które są w stanie je błyskawicznie przetwarzać w czasie bliskim rzeczywistemu (ang. near real-time analytics).

Pionierami systemów M2M stały się firmy ochrony osób i mienia, branże -transportowa, zwłaszcza operatorzy zajmujący się zarządzaniem flotą pojazdów, usług komunalnych i energetycznych, sektor handlowy i finansowy. Eksperci IDC przekonują, że rynek M2M wyszedł już z fazy eksperymentalnej, a niektóre rozwiązania, jak zarządzanie flotami pojazdów czy zautomatyzowane systemy bezpieczeństwa, osiągnęły pełną dojrzałość. W kolejnych latach za wzrost tego rynku odpowiadać będzie wprowadzenie na masową skalę inteligentnych liczników energii elektrycznej, bezprzewodowych systemów płatności POS, zdalnego monitoringu oraz – w najbardziej optymistycznym scenariuszu – projekt m-zdrowie.

Warto też pamiętać, że do M2...