IT@BANK 2014: Epopeja dowodowa

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2014.11.foto.161.400xMiały być szczytem techniki, wykorzystywać biometrię i uwierzytelniać elektroniczny podpis, a wszystko wskazuje, że utrudnią życie ich posiadaczom i instytucjom, w których ci będą się nimi legitymować./p>

Justyna Patynowska

Czy bez informacji o adresie zameldowania, kolorze oczu i wzroście, a także bez wzoru podpisu posiadacza nowe dowody tożsamości nie staną się bezużyteczne? Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewnia, że nie, ale banki już zapowiedziały, że chcąc załatwić cokolwiek w oddziale, trzeba będzie mieć ze sobą zaświadczenie, w którym podany będzie adres zameldowania klienta. Resort spraw wewnętrznych zapowiada, że informacje adresowe będą zgromadzone w specjalnej bazie danych, dostępnej dla wielu instytucji. Na ich liście figurują jednak wyłącznie urzędy – samorządowe, skarbowe, policja i straż miejska. Banków i innych instytucji finansowych próżno tam szukać. Aby więc uzyskać zaświadczenie dla banku, trzeba będzie udać się do gminy albo innego biura przy dowolnej jednostce samorządu terytorialnego obsługującego klientów. Tam, po odstaniu swojego w kolejce i po uiszczeniu 15-20 zł, każdy otrzyma zaświadczenie, że posiada adres zamieszkania. – Dobrą stroną braku adresu zameldowania na nowych dowodach osobistych jest to, że nie będzie trzeba ich wymieniać przy zmianie miejsca stałego pobytu – argumentują urzędnicy.

Miłe złego początki

Zamieszanie z nowymi dowodami osobistymi trwa od 2005 r. To wtedy powstał pomysł wprowadzenia nowoczesnych biometrycznych kart wyposażonych w elektroniczny system PESEL2, umożliwiający świadczenie usług przez administrację publiczną za pośrednictwem nowoczesnych środków komunikowania się, takich jak internet czy telefonia mobilna. Nowy standard miał uprościć systemy informatyczne i procedury administracyjne oraz poprawić wiarygodność informacji.

W czasie prac nad projektem grupa posłów zaproponowała nawet zamieszczenie informacji o grupie krwi w nowych wzorach do wodów. Pomysł zakwestionował minister zdrowia, według którego taka informacja powinna być zamieszczana przez uprawnionego pracownika służby zdrowia, a nie pracownika urzędu gminy, który obsługuje komputerowy system wydawania dokumentów. Minister spraw wewnętrznych i administracji zapewniał, że resort pracuje nad takimi rozwiązaniami technicznymi, które umożliwią dokonywanie wpisu o grupie krwi w dowodzie osobistym przez uprawnione do tego organy.

Nowe dowody osobiste miały zostać wprowadzone – na próbę – w 2010 r., a od 2011 powszechnie. Każdy miał zawierać specjalny chip, na którym miały zostać zapisane wszystkie dane konieczne do identyfikacji obywatela. Informacje zawarte na procesorze miały być na bieżąco korygowane. Dostęp do nich w urzędzie oraz przez internet miał mieć zapewniony zarówno urzędnik, jak i obywatel. We wrześniu 2010 r. ruszyły zakupy sprzętu potrzebnego do wykonywania nowych chipowych dowodów osobistych. 8 kwietnia 2011 r. MSWiA poinformowało, ż...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI