Inwestycje przedsiębiorstw przyspieszyły
GUS utrzymał swoje szacunki – nieodsezonowana dynamika PKB w trzecim kwartale br. wyniosła 5,1%. Na jej wysokość wpłynął przede wszystkim wyraźny wzrost w inwestycjach – ich wkład do wzrostu wyniósł 1,7 pkt. proc. Takiego wyniku nie widziano w całym szczycie koniunktury, a zbliżone wielkości (1,5-1,6 pkt proc.) zdarzyły się w ostatnich 3 latach ledwie dwukrotnie.
Realna dynamika inwestycji wyniosła 9,9% r/r – ten pułap przekroczono ostatnio na początku 2015 roku. Potwierdza to nasze przypuszczenia, że dalsze odraczanie inwestycji nie było uzasadnione ani czynnikami mikroekonomicznymi (zużyciem środków trwałych, potrzebą zwiększania mocy produkcyjnej), ani makroekonomicznie (niską atrakcyjnością alternatywnych opcji wykorzystania środków zarobionych w okresie dobrej koniunktury). W ten sposób sami przedsiębiorcy piszą scenariusz bardziej łagodnego spowolnienia.
Mamy do czynienia ze spowolnieniem
Na to, że mamy do czynienia ze spowolnieniem, wskazują wyższe zapasy (wkład 1,0 pkt proc.), niższy wkład i dynamika konsumpcji prywatnej (odpowiednio: 2,7 pkt. proc. oraz 4,5%), a także negatywne saldo obrotów z zagranicą (-0,9 pkt proc.). W tym ostatnim przypadku wątpliwości rozwiewają dane o handlu zagranicznym. W ich świetle, za różnicę odpowiada relatywnie wysoki popyt na zagraniczne towary konsumpcyjne przy jednoczesnym spadającym zainteresowaniu produktami polskiego przemysłu w spowalniającej Europie (różnica dynamik sięga 2 pkt. proc.).