Historyczny dzień: dziś Fed zakończy skup aktywów
Dziś w centrum uwagi decyzja i komunikat Fed o godz. 19.00.
USA
Dziś wieczorem może nadejść historyczny moment: amerykański bank centralny zdecyduje o tym, czy zakończyć program skupu aktywów. Obecnie Fed skupuje obligacje skarbowe i
hipoteczne za 15 mld dolarów miesięcznie, po stopniowym redukowaniu skali skupu z 85 mld dolarów w zeszłym roku. Łącznie trzy programu skupu aktywów – rozpoczęte w 2008, 2010 i 2012 r. – powiększyły bilans Fed o 3,5 biliona dolarów. Rynek dopuszcza możliwość, że skup zostanie przedłużony, ale nie wydaje się to najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. To czy skup przyniósł skutki i jakimi kanałami oddziaływał na amerykańską i globalną gospodarkę będzie pewnie przedmiotem badań jeszcze przez wiele lat, choć nie jest raczej przypadkiem, że wzrost gospodarczy i inflacja są w USA wyraźnie wyższe niż w strefie euro, gdzie bank centralny prowadził konserwatywną politykę pieniężną. Dziś dla rynku kluczowe będzie, czy w komunikacie po posiedzeniu pojawią się jakieś nowe sugestie, kiedy Fed może zacząć podnosić stopy procentowe. W październiku rynek wyraźnie przesunął oczekiwany moment pierwszej podwyżki – z lipca na listopad 2015 r. Ja myślę, że Fed będzie trzymał się prostego komunikatu: sprawy idą w dobrym kierunku i podwyżki w końcu się zaczną, ale nie prędko. Fed będzie starał się być w miarę neutralny.
Podsumowanie: Zakończenie skupu aktywów może mieć znaczenie symboliczne. Ale raczej nie wstrząśnie rynkiem.
USA/ŚWIAT
Rozważając wpływ polityki Fed na rynki finansowe, warto zwrócić uwagę, jak zmieniła się wrażliwość kursów walut rynków wschodzących na perspektywy stóp procentowych w USA. Widać to po korelacji między kursem dolara wyrażonym w danej walucie i rentownością trzyletnich amerykańskich obligacji skarbowych – trzyletnich, bo w nich najlepiej widać oczekiwaną ścieżkę stóp procentowych. Im wyższa korelacja, tym dana waluta jest słabsza w reakcji na wyższe rentowności w USA, co oznacza, że dany kraj może być postrzegany jako wrażliwy na zmiany polityki Fed. W 2013 r. w naszym regionie wrażliwość na politykę Fed była relatywnie niewielka, zaś w pozaeuropejskich rynkach wschodzących bardzo duża. W 2014 r. to uległo zmianie – nasz region stał się bardziej wrażliwy, co wynika z ryzyka związanego z kryzysem ukraińskim. Choć ta wrażliwość nie jest wysoka – nie ma co oczekiwać wstrząsów na złotym. Inne rynki wschodzące stały się zaś mniej wrażliwe. To nie oznacza, że są silne, ale że temat Fed już tak nie dominuje w zmianach kursów. Liczą się inne ryzyka.
Podsumowanie: Wrażliwość na temat polityki Fed jest w 2014 r. nieco wyższa w naszym regionie i niższa poza Europą.
RYNEK
Złoty był wczoraj mocniejszy, wraz z obligacjami. Wyglądało to na efekt globalnego ruchu w kierunku wyższego ryzyka, ponieważ dość wyraźnie zyskiwały również ceny akcji na świecie. Pojawiły się wyjaśnienia, że to efekt słabszych danych z USA i większych szans na wydłużony okres niskich stóp procentowych – ale do tego typu sugestii trzeba podchodzić z dystansem. Październik pokazał, że słabe dane makro mogą bardziej wywołać obawy o skutki słabszego wzrostu gospodarczego (niższe dyskontowane zyski) niż nadzieje na niższy koszt pieniądza (niższa stopa dyskontowa). Nie dopatrywałbym się głębszych sensów we wczorajszych zmianach. Złoty na razie jest w paśmie 4,21-4,24 i dopiero przełamanie dolnej granicy da szanse na wyraźne umocnienie. Pretekstem może być dzisiejsza decyzja Fed o 19.00.
Podsumowanie: Złoty mocniejszy, ale to tylko ruch w trendzie bocznym. Dziś ważna decyzja Fed.
Ignacy Morawski
Główny Ekonomista
BIZ Bank