Gołębie komentarze Marka Belki
W minionym tygodniu wydarzenia geopolityczne i spekulacje o kierunku dalszych działań Europejskiego Banku Centralnego były głównymi czynnikami kształtującymi rynki walutowe. Kiedy inwestorzy zorientowali się, że politycy chcą znaleźć dyplomatyczne wyjście z kryzysu na Krymie, waluty uważane za bezpieczne przystanie: jen, dolar i frank szwajcarski, zaczęły oddawać wcześniejsze zyski.
Sytuacja poprawiła się kiedy Rosja ogłosiła, że jej żołnierze wracają do koszar, a wojskowe manewry na granicy z Ukrainą były planowane od dawna. Dyplomaci jak na razie nie znaleźli zadowalającego wyjścia sytuacji i osiągnięte status quo pozostaje bardzo kruche. Banki centralne Kanady, Polski, Wielkiej Brytanii, Australii pozostawiły poziomy stóp procentowych bez zmian. Sprzeczne wypowiedzi członków EBC sprawiły, że dalszy kierunek działań monetarnych pozostał niejasny. Wydaje się, że wśród decydentów EBC panuje brak zgody co do kolejnych decyzji, co można wywnioskować z ich komentarzy na temat inflacji i wzrostu gospodarczego.
Kurs złotego charakteryzował się zwiększoną zmiennością, notując miesięczne minima wobec euro i dolara po tym jak napięcie wokół ukraińskiego kryzysu wzrosło. Wycofanie żołnierzy rosyjskich z zachodniej granicy Ukrainy pozwoliło odetchnąć naszej walucie. Deklaracja prezydenta Federacji Rosyjskiej Putina o interwencji zbrojnej jako ostateczności była dla złotego kolejnym impulsem wzrostowym. Niestety wraz z końcem tygodnia kierunek rozwoju ukraińskiego kryzysu nadal pozostawał nieznany. NBP pozostawił główną stopę procentową na poziomie 2.5%. Prognoza tegorocznej inflacji została zaktualizowana z 1.65% do 1.1%, przy jednoczesnym podwyższeniu spodziewanego wzrostu gospodarczego. Ostatnie analizy sugerują, że znaczące przyspieszenie dynamiki PKB nie nastąpi w drugim kwartale tego roku, lecz w trzecim. Marek Belka zachowuje gołębią postawę, twierdząc że nawet szybki wzrost nie oznacza konieczności podniesienia stóp procentowych.
Nowe projekcje inflacji i wzrostu gospodarczego z zeszłego tygodnia, a także bardziej niż zazwyczaj gołębie komentarze Marka Belki sprawią, że raporty gospodarcze z tego tygodnia nie powinny mieć znacznego wpływu na kurs złotego. Czynnikiem, który najsilniej wpłynie na zachowanie naszej waluty, będzie wciąż nierozwiązany kryzys na Ukrainie. Krymski parlament ogłosił, że 16 marca przeprowadzone zostanie referendum za włączeniem półwyspu do Federacji Rosyjskiej. W odpowiedzi nowy ukraiński premier nazwał tą akcję nielegalną.
Agnieszka Durlej,
Client Group Manager,
Western Union Business Solutions Polska