Globalny duopol staje się faktem?

Marek Rogalski
Autor jest głównym analitykiem walutowym w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska. Tekst zawiera wyłącznie jego prywatne opinie i nie powinien być inaczej intepretowany.

Zaważyły kwestie kosztowe, ale też środowiskowe, a przede wszystkim brak geopolitycznej wyobraźni. Tymczasem Chiny pokazały tym ruchem, że są silnym i istotnym graczem na globalnej scenie. I to w znacznie większym stopniu niż można było to sobie wyobrażać. Xi Jinping nie zdecydował o tym posunięciu ani wczoraj, ani też przedwczoraj, tylko najpewniej kilkanaście miesięcy temu. Sprowokowali go do tego sami Amerykanie, próbując wskazać Chińczykom ich miejsce w szeregu, kiedy to uderzyli we wzajemny handel, nakładając wysokie cła na chińskie produkty. Nie jest żadną tajemnicą, że bez amerykańskich konsumentów gospodarka Chin miałaby gigantyczne problemy ze sprzedażą swoich nadwyżek eksportowych i oba kraje de facto muszą kooperować ze sobą w niełatwej symbiozie, bo ta podszyta jest wzajemną narastającą rywalizacją.

W przestrzeni medialnej nie brak komentarzy, że ruch Xi Jingpinga w temacie reglamentacji eksportu metali ziem rzadkich ...