Gdy bank dzwoni z ofertą..

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

expander.01.400x169Chyba każdemu klientowi banku zdarzyło się odebrać telefon od konsultanta proponującego nowe produkty czy specjalne oferty. Mimo że takie rozmowy bywają męczące, czasami warto dokładniej zapoznać się z propozycjami, bowiem mogą okazać się dla nas korzystne. Aby jednak ustrzec się przed ewentualnymi oszustami, powinniśmy pamiętać o zasadach bezpieczeństwa, których należy przestrzegać. Eksperci Expandera podpowiadają, na co zwrócić uwagę, o co warto zapytać konsultanta oraz co powinno wzbudzić naszą czujność.

Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Gdy przedstawiciele banków kontaktują się z nami poza placówką bankową lub serwisem transakcyjnym, powinniśmy pamiętać o kwestiach bezpieczeństwa. Dotyczy to zwłaszcza rozmów telefonicznych czy kontaktu internetowego, kiedy nie wiemy, kto znajduje się po drugiej stronie linii. Wiarygodny konsultant najpierw się przedstawi, przypomni o tym, że rozmowa jest nagrywana oraz że przysługuje nam możliwość potwierdzenia tożsamości osoby, z którą rozmawiamy. Jeśli skorzystamy z tej opcji, warto połączyć się z infolinią naszego banku, a nie np. numerem podanym przez naszego rozmówcę. Jeśli bowiem mamy do czynienia z przestępcą, dany telefon może należeć do jego wspólnika, którego zadaniem będzie uwiarygodnienie prowadzonej rozmowy.

Uwaga na przekazywane dane
Warto także pamiętać, że bez względu na powód, dla jakiego przedstawiciel banku kontaktuje się z nami, w trakcie rozmowy w żadnym przypadku nie powinniśmy podawać haseł dostępu czy kodów jednorazowych niezbędnych do realizacji transakcji, które przysyłane są np. w formie smsa. – Tej zasady powinniśmy przestrzegać zarówno w przypadku kontaktu telefonicznego, jak i elektronicznego, np. w formie mailowej – mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Danych nie należy podawać nawet jeśli konsultant przekonuje, że dzwoni w bardzo ważnej sprawie. W takiej sytuacji najlepiej zaproponować, że jeśli konieczna jest weryfikacja to samodzielnie zadzwonimy do banku, tam ją przeprowadzimy i dopiero wtedy niech pracownik infolinii przekaże nam tą ważną informację.

160223.gybankdzwoni

Nie zawsze warto od razu odmawiać
Często słysząc w słuchawce głos konsultanta, automatycznie odmawiamy i stwierdzamy, że nie jesteśmy zainteresowani propozycją. Nie zawsze jest to jednak najlepsze wyjście. Banki rozbudowują swoją ofertę i wprowadzają nowe rozwiązania, które mogą okazać się dla nas korzystne. – Czasami banki przygotowują specjalne oferty dla wybranych klientów. Jednak nawet jeśli konsultant zapewnia nas, że jakaś usługa będzie darmowa, warto upewnić się, od czego uzależniony jest brak opłat oraz czy nie jest on ograniczony czasowo – zauważa Jarosław Sadowski, Expander. – Kolejną rzeczą są ewentualne produkty dodatkowe, z których będziemy musieli skorzystać. Może się okazać, że ich koszt zmniejszy atrakcyjność przedstawianej propozycji. W czasie rozmowy warto również zapoznać się z warunkami rezygnacji z oferty i ewentualnymi kosztami, jakie się z tym wiążą.

Nie podejmuj decyzji pod wpływem chwili
Nawet jeśli oferta wydaje się ciekawa i zapytamy konsultanta o szczegóły, warto jeszcze przemyśleć swoją decyzję na spokojnie. Bez pośpiechu zapoznajmy się z warunkami umowy, które powinny być dostępne na stronie internetowej lub w serwisie transakcyjnym banku. Jeśli pominiemy ten krok i za pośrednictwem konsultanta złożymy odpowiedni wniosek dotyczący nowego produktu, powinniśmy pamiętać, że nie jest to jeszcze równoznaczne z podpisaniem umowy. – Może się zdarzyć, że po rozmowie z konsultantem rozmyślimy się i będziemy chcieli zrezygnować z propozycji – zauważa Jarosław Sadowski, Expander. – Wtedy możemy wycofać wniosek lub po prostu nie podpisać umowy o wnioskowany produkt. Jeśli natomiast zawarliśmy umowę to w przypadku kredytów konsumenckich przysługuje nam jeszcze prawo do odstąpienia, na co mamy 14 dni. Dotyczy to również np. kredytu, który już został nam wypłacony. W takim przypadku będziemy musieli zwrócić całą sumę, powiększoną o odsetki, które naliczyły się od czasu wypłaty do mementu, gdy oddaliśmy bankowi pieniądze. Z kolei bank zwróci nam pobraną prowizję.

Krzysztof Madej