Forum Ekonomiczne w Krynicy. Wsparcie start-upów niejedno ma imię
Problematyki tworzenia i rozwoju młodych przedsiębiorstw z branży technologicznej nie mogło zabraknąć w programie tegorocznego Forum Ekonomicznego. W panelu zatytułowanym „Polskie start-upy w globalnym wyścigu – czy mamy szanse?” uczestniczyli: Krzysztof Domarecki, przewodniczący rady nadzorczej SELENA FM, Artur Granicki, dyrektor Departamentu Innowacji Finansowych FinTech Komisji Nadzoru Finansowego, Bo Ji, prodziekan Global Executive Education i główny przedstawiciel na Europę Cheung Kong Graduate School of Business, Michaił Konoplew, dyrektor generalny na Europę Środkową i Wschodnią WeWork, Adam Kostrzewa, dyrektor ds. TMT i innowacji Departamentu Projektów Sektorowych Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Wiktor Schmidt, CEO w firmie Netguru sp z o.o. Moderatorem panelu była Julia Krysztofiak-Szopa, prezes zarządu Startup Poland.
Czytaj także: Forum Ekonomiczne w Krynicy. Reputację firmy buduje również sam prezes >>>
Jak wygląda sytuacja start-upów w Polsce?
Fintech stanowi jeden z najpopularniejszych obszarów zainteresowania funduszy venture capital na rynku europejskim – taka informację przytoczyła Julia Krzysztofiak-Szopa. Jak wygląda sytuacja start-upów na rynku polskim? Pewnej odpowiedzi na to pytanie może udzielić raport, przygotowany przez Startup Poland w oparciu o odpowiedzi uzyskane z blisko 1100 innowacyjnych firm. Podmioty tego rodzaju mogą liczyć zdecydowanie bardziej na wsparcie ze strony instytucji publicznych, takich jak PARP czy Polski Fundusz Rozwoju, aniżeli na prywatnych aniołów biznesu, którzy wciąż bardzo ostrożnie angażują się w polskie start-upy. Kierunkiem ekspansji zagranicznej rodzimych innowatorów są przede wszystkim inne kraje Wspólnoty, sukcesywnie spada natomiast zainteresowanie rynkiem amerykańskim. Jest też pewna, dość stabilna grupa firm, obecnych na rynku azjatyckim. To, co najbardziej wyróżnia rodzimy fintech na tle najsilniejszych gospodarek świata to relacja pomiędzy „nowym” i „starym” segmentem rynku finansowego.
– Powstawanie branży fintech w USA było skoncentrowane na rynku consumer finance i konkurowaniu z sektorem bankowym, pojawiało się nawet hasło „zabijmy bankierów”. Tymczasem polski fintech uznał, że najlepszym biznesem dla niego jest pomaganie bankom, które potrzebują nowej wartości dodanej wartości dla konsumentów – wskazał Krzysztof Domarecki.
Umacnianie pozycji Polski jako lidera finansowych innowacji
Ta współpraca przynosi efekt w postaci dalszego umacniania pozycji Polski jako lidera finansowych innowacji, o czym przypomniał przedstawiciel KNF. Uważa on również, że nikłe zaangażowanie prywatnych inwestorów w rynek start-upowy jest zjawiskiem w pełni zrozumiałym, biorąc pod uwagę sytuację tradycyjnego biznesu.
– Zarówno fintech jak i Internet rzeczy wymaga zrozumienia i know how ze strony inwestorów, a polskim inwestorom brakuje albo jednego, albo drugiego z tych elementów – dodał Krzysztof Domarecki.
W tej sytuacji szczególną rola przypada takim podmiotom jak BGK, które oferują specjalne programy finansowania dla nowatorów. Jedną z takich ofert są popularne wśród polskich przedsiębiorców kredyty technologiczne, jednak bank jest w stanie przygotować również propozycje bardziej zindywidualizowane.
– Mamy specjalne strukturyzowane finansowanie dla tych firm – wskazał Adam Kostrzewa.
Nie tylko rozwiązania IT
Pojęcie start-up tradycyjnie kojarzy się z rozwiązaniami IT, jednak innowacje biznesowe nie sprowadzają się wyłącznie do tego obszaru. Alternatywna drogą poszła na przykład firma WeWork, która skoncentrowała się na udostępnianiu przestrzeni biurowej innym podmiotom.
– Oferujemy przestrzeń w 20 krajach, od tego roku rozpoczęliśmy działalność także w Warszawie – powiedział Michaił Konoplew.
Z usług WeWork korzystają nie tylko młode firmy, ale również rynkowe giganty, w rodzaju Microsoftu, General Electric, IBM czy Red Bulla.
– Należy budować własną społeczność, traktować to jako produkt mający wartość dla otoczenia, w którym działamy – wskazał Michaił Konoplew.
Z kolei Bo Ji podkreślił, iż pojęcie „innowacja” ma charakter względny, w konsekwencji wiele rozwiązań, które w USA czy Japonii nie byłyby zaliczone do nowatorskich na rynku środkowoeuropejskim stają się wyznacznikiem postępu.