FOR krytycznie o Konstytucji biznesu
Zdaniem Marcina Zielińskiego autora opracowania pt „Konstytucja biznesu – propagandowe hasła zamiast prawdziwych reform” ustawa nie wprowadza istotnych zmian do dotychczasowych przepisów gospodarczych, i w dużej mierze jest powtórzeniem już istniejących zapisów.
Autor opracowania mówi: „Sama deklaracja, że konstytucja biznesu ma zwiększyć jakość tworzenia prawa gospodarczego, koliduje z dotychczasową praktyką legislacyjną rządu PiS, którą cechuje pośpieszne uchwalanie ważnych aktów prawnych, nadużywanie ścieżki poselskiej, nierzetelne sporządzanie ocen skutków regulacji oraz nieuzasadnione skracanie czasu trwania i fasadowość konsultacji publicznych.”
Zamiast ułatwień, utrudnienia
Aleksander Łaszek główny ekonomista FOR wskazuje na szereg przepisów, które zamiast służyć przedsiębiorcom ograniczają ich swobodę działania. Są to ograniczenie handlu ziemią rolną, ograniczenia w otwieraniu aptek, wyeliminowanie z rynku prywatnych firm świadczących usługi ratownictwa medycznego, wprowadzanie różnego rodzaju domiarów podatkowych takich jak podatek bankowy – w istocie podatek od kredytów, podatek od sklepów wielkopowierzchniowych – uchwalony, ale zawieszony.
Przedsiębiorcy nie wiedzą co dalej z górnym limitem podstawy składki na ubezpieczenie społeczne (zasada trzydziestokrotności) – czy będzie zniesiony, i kiedy to się może stać?, Mówimy o przewidywalności prawa, a tu sama kwestia limitu składek to jest kwota 5 mld złotych. Czyli jest wprowadzany mały ZUS jako udogodnienie dla firm, a jednocześnie ciągle jest nie rozstrzygnięta kwestia górnego limitu składek – konkluduje główny ekonomista FOR.
Zdaniem Aleksandra Łaszka rząd podejmuje nieudane próby faworyzowania małych przedsiębiorstw. Wskazuje na zakaz handlu w niedziele, który miał takim firmom pomóc, a faktycznie pomógł dużym sieciom sklepowym, które dzięki akcjom promocyjnym obroniły się przed skutkami ograniczenia swobody handlu.
Prof. Leszek Balcerowicz mówi: „Prawo dekoracyjne – jakim jest Konstytucja biznesu uchwala się w tym samym czasie, w którym są wprowadzane inne przepisy ograniczające swobodę gospodarczą”
Co z inwestycjami prywatnych przedsiębiorców?
Na pytanie aleBank.pl czy realne jest osiągniecie stopy inwestycji 25 procent w relacji do PKB – co deklaruje rząd Aleksander Łaszek odpowiedział, że doświadczenia ostatnich trzech lat nie wskazują na to aby ten cel udało się osiągnąć. Żeby to było realne inwestycje wg wyliczeń głównego ekonomisty FOR powinny rosnąć każdego roku o 20 procent.
To wymagałoby prowadzenia przez rząd innej polityki gospodarczej niż realizowana w tej chwili – dodaje prof. Leszek Balcerowicz. Jak mówi, prywatni krajowi i zagraniczni przedsiębiorcy zastanawiają się jakie jeszcze przepisy mogą być w Polsce wprowadzone. Zagraniczni przedsiębiorcy mogą ewentualnie liczyć na rozstrzygnie sporów przed zagranicznymi sądami.
W jego opinii niepewność regulacyjno-podatkowa jest najbardziej dotkliwa dla średnich i małych przedsiębiorstw oraz dla mikrofirm.
Obecnie stopa inwestycji wynosi w Polsce 17,8 procent i jest najniższa od 20 lat.