Finansista Miesiąca: Biegnąć z pokorą po sukces
Czy można w dzisiejszych czasach budować firmę bez wielkich nakładów na promocję, siedziby czy ludzi? Bez rozgłosu? Można. Krzysztof Barembruch i dwóch jego kolegów Mariusz Kacała i Rafał Okuniewski stworzyli średniejwielkości fi rmę, bazując na trochę innym modelu biznesowym.
R. Katarzyński, współpraca R. Azembski
Krzysztof Barembruch dołączył po kilku miesiącach funkcjonowania do firmy A-Z Finanse w kwietniu 2006 r., gdy była jeszcze małym podmiotem, współpracującym z 60 doradcami finansowymi. Założyło ją dwóch panów – Mariusz Kacała i Rafał Okuniewski, którzy współuczestniczyli w budowaniu polskiego rynku finansowego w latach 90., poprzez współpracę z jednym z największych towarzystw ubezpieczeniowych, a następnie budując struktury sprzedażowe dla jednego z banków. Pomysł na firmę oparli na założeniu, że w Polsce przyszedł najwyższy czas na stworzenie biznesu bazującego nie tylko na sprzedaży za wszelką cenę produktów finansowych jednej instytucji, ale na oferowaniu planowania finansowego i umożliwianiu klientowi wyboru najlepszego produktu. Sam pojawił się w tej spółce nieco przypadkowo, w charakterze doradcy jednego z zagranicznych funduszy inwestycyjnych. Od razu, w zasadzie od pierwszej rozmowy trzej panowie sobie dobrze przypasowali, docenili wzajemnie swoje doświadczenia i kompetencje. Często wspominają, jak dla przełamania dystansu Krzysztof zaproponował, aby dalej „rozmowa toczyła się bez teatru” i poskutkowało.
Do tego stopnia, że zgodzili się na zweryfikowanie pierwotnego biznesplanu, aby dalej rozwijać się skromniej, na mniejsząskalę, niż wcześniej planowali – ale za to bar-dziej metodycznie. Kacale i Okuniewskiemu bardzo odpowiadało doświadczenie Krzysztofa Barembrucha nabyte przez lata na rynku kapitałowym. Bo zaczynał jeszcze jako „zwykły” specjalista w Departamencie Inwestycji Kapitałowych Banku Gdańskiego (później przejętego przez Bank Inicjatyw Społecznych BIG, z którego narodził się Bank Millennium), potem pełnił już kierownicze stanowiska w firmach zarządzających Narodowymi Funduszami Inwestycyjnymi oraz w PZU Życie. Na szczęście otarł się także o ubezpieczenia, co pozwoliło mu wypracowywać wspólne stanowisko podczas niełatwych zresztą, wielogodzinnych rozmów ze wspólnikami. Prezesem spółki pozostał najbardziej doświadczony z całej trójki Mariusz Kacała, jednak decyzje zapadają kolegialnie. Bo pomimo dobrej chemii pomiędzy nimi nie było słodko.
Jesteśmy tak różni, jeśli chodzi o podejście do wielu spraw, że wręcz… uzupełniamy się, stanowiąc zgrany zespół – opowiada o tym biznesowym trio Krzysztof Barembruch. Sam o sobie mówi, że od kolegów odróżnia go chłodne, analityczne nastawienie, do czego pasuje jego przekonanie, że bez względu na to, czy zajmujemy się bardzo prostym, czy niezwykle wyrafinowanym biznesem, to na tzw. koniec dnia przychody muszą być wyższe od kosztów, bo inaczej biznes się sypie.
Krzysztof to bardzo komunikatywny człowiek. Procentuje to zarówno przy łatwości nawiązywania kontaktów przez niego, jak i później, gdy jego głos w jakiejś konfliktowej dyskusji sprzyja rozwiązywaniu trudnych problemów – taką opinię o nim ma Jerzy Dziadak, wiceprezes Domu Kredytowego „Notus”. Druga istotna cecha Krzysztofa Barembrucha: gdy podejmie się już jakiegoś zadania, to konsekwentnie je realizuje.
Ale jak zrobić firmę, nie dysponując dużymi kapitałami, która ma szansę w taki sposób się domykać?
FIRMA ORGANICZNEGO WZROSTU
Oczywiście trzeba wierzyć w sukces, trzeba było nie mieć wątpliwości, że rynek pośrednictwa finansowego będzie się rozwijał, pomimo lepszych i gorszych momentów – i że w ostatecznym rozrachunku nie ma tu żadnej innej, złej alternatywy. Ale to nie wystarczy, bo wierzy wielu, ale nie tak wielu się udaje. Znalazł więc wzór do naśladowania w postaci największej firmy doradztwa finansowego na Zachodzie, niemieckiej AWD.
Ich model biznesowy po prostu nas „zainspirował” – przyznaje z wdziękiem. Był to model prowadzenia biznesu zakładający zrównoważony, organiczny rozwój i oparty na oferowaniu produktów finansowych przez „mobilnych doradców”. Założenie było o proste: A-Z Finanse tworzy centrum koncepcyjne dla działalności operacyjnej, z którym współpracują samodzielni pracownicy – przedsiębiorcy. Mogą oczywiście korzystać z baz danych i elektronicznej platformy firmy, korzystać z zaplecza biurowego, ale ryzyko jest ponoszone przez obie strony. Spółka ma tę korzyść, ż...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI