Ewa Tarasewicz: optymalizujemy środowisko biurowe
Wypowiedź dla aleBank.pl: Ewa Tarasewicz - Business Development Manager, Lexmark International Polska
Maciej Małek: Panele podczas dzisiejszego IT@Banku dotykały wielu kwestii. Bezpieczeństwo w nowych, dotąd nie ujawnionych aspektach, wybijało się na plan pierwszy. Tym, co stanowi nową jakość w warunkach naszego działania jest to, że dziś banki osiągają niższe przychody ze względu na stopy procentowe, redukcję opłaty interchange. Z drugiej strony mówimy, że bezpieczeństwo nie ma ceny a ilość procesów, którymi musimy zarządzać w banku wymaga nowych rozwiązań. Jak się w tej przestrzeni odnaleźć? Dostarczając określone rozwiązania nie prowadzicie działalności charytatywnej tylko biznes. Gdzieś tu trzeba się spotkać. Jakie profity gwarantujecie bankowi i co uzyskuje w zamian nie tylko tu i teraz, ale w perspektywie rozbudowy swojego biznesu i rozbudowy architektury, która go wspiera – rozumiem, że technikę traktujemy narzędziowo jako element skutecznego wsparcia.
Ewa Tarasiewicz: Firma Lexmark wychodząc na przeciw oczekiwaniom rynku i klientów przygotowała ofertę, która ma za zadanie optymalizować wydruki w środowisku bankowym. Mówimy o back office. Mamy jeszcze front office, czyli bezpośredni kontakt z klientem i obsługa klienta. Nasze rozwiązania charakteryzują się tym, że usprawniamy procesy biznesowe – zauważyliśmy trend, o którym pan powiedział. Lexmark oferuje rozwiązania związane z zarządzaniem wydruków w środowisku biurowym, co oznacza, że stawiamy na optymalizację ilości urządzeń, które są niezbędne do wykonania pewnych zadań – zarówno w back office, jak i w obsłudze klienta przy okienku. Mamy rozwiązania, które wpływają na optymalizację kosztów po stronie klienta – zarządzanie całym parkiem maszynowym, proaktywne dostarczanie materiałów eksploatacyjnych, gdy klient tego potrzebuje. Kolejnym krokiem jest system związany z autentykacją – drukujemy to, czego klient potrzebuje, chodzi także o wydruk poufny – security printing, także follow me printing – wydruk podążający – drukujemy go tam, gdzie chcemy go wydrukować, czyli w innym pomieszczeniu, departamencie, piętrze.
MM: Czyli usprawniamy proces. Ale często jest tak, że słyszymy zarzut ze strony bankowców, że oferowany produkt jest, mówiąc potocznie, produktem z pudełka. Rozumiem, że w pewnym zakresie, który jest uniwersalny taka możliwość istnieje, ale jak zagwarantować w praktyce takie zarządzanie procesem, które odpowiada potrzebom konkretnego klienta, a wiąże się z tym dojrzałość organizacji i poziom bezpośrednich użytkowników, a z tym bywa jeszcze różnie.
ET: Słusznie, w związku z tym proponujemy inne rozwiązanie. Widzimy, że rynek idzie w kierunku usprawniania procesów biznesowych. Urządzenia zaczynają być medium – punktem, który inicjuje pewien proces biznesowy. Nasza firma proponuje dużo rozwiązań softwarowych, które są dostarczane z naszymi urządzeniami, które początkują usprawnianie procesów biznesowych. Dokument występuje zawsze, ale jego zeskanowanie powoduje, że nadajemy mu nowy wymiar, jest to dokument w formie elektronicznej.
MM: W sytuacji, kiedy klient zdefiniuje swoje potrzeby, skonfigurujecie architekturę systemu. Czy przewidujecie takie rozwiązanie, które by wyszkoliło użytkownika w zakresie pełnego wykorzystania możliwości, które oferujecie. Często jest tak, jak z telefonem komórkowym – ktoś tylko dzwoni lub tylko wysyła smsy, a rozumiem, że te rozwiązania, aby były optymalnie wykorzystane, to musi być jeszcze po stronie użytkownika spełnionych kilka warunków.
ET: Są dwa aspekty, które chciałabym poruszyć. Po pierwsze nasze rozwiązania są intuicyjne. Muszą być tak skonstruowane, że użytkownik nie spędza kilkudziesięciu minut przy urządzeniu, aby zainicjować pewien proces związany z otwarciem nowego rachunku. Jest tak skonstruowany, że wymaga to przyciśnięcia przycisku na panelu.
Druga rzecz jest taka, że aby procesy były efektywne jeżeli chodzi o wykorzystanie w banku musi być zaangażowany klient, musi zdefiniować swoje potrzeby. Zawsze są technologie, systemy, software na potrzeby klienta, więc aby dobrze zoptymalizować środowisko, dobrze odpowiedzieć na potrzeby klienta musimy razem usiąść przy stole, sparametryzować pewne oczekiwania i odpowiedzieć na pytanie jak system ma dobrze służyć klientowi aby efekt oszczędności, związany z jakością skutecznego rozwiązania był jak najbardziej spektakularny, aby zrealizował potrzeby klienta.
MM: Czy za każdym razem budujemy zamkniętą strukturę, czy jest możliwość modułowej lub kaskadowej rozbudowy takiego systemu?
ET: Nie ma dwóch takich samych rozwiązań, wdrożeń. Każdy z klientów, nawet w sektorze bankowym, ma swoją specyfikę.
MM: Rozumiem, że odpowiadacie na indywidualne oczekiwania.
ET: Tak. Jak mówimy: szyjemy rozwiązania dla naszych klientów. Wynika to też z portfolio urządzeń, które mamy i możemy wybierać: A4, A3, czarno-białe, kolorowe, w zależności od potrzeb klienta. Jesteśmy bardzo elastyczni jeżeli chodzi o odpowiedź na zapytania klienta.
Zobacz rozmowę w wersji wideo: „Ewa Tarasewicz: Optymalizujemy środowisko biurowe”
aleBank.pl