Europejski rynek walutowy nie odpoczywa w wakacje
Wakacje to dla większości z nas okres odpoczynku, wytchnienia. Praca spowalnia, a myślami jesteśmy na zbliżającym się urlopie.
Jednak na rynkach walutowych wakacji nie będzie. Eksperci z Western Union Business Solutions zauważają, że nadchodzące miesiące będą obfitować w wydarzenia, które przedsiębiorcy obracający wspólną walutą powinni mieć na uwadze.
Na horyzoncie znajduje się̨ obecnie kilka czynników ryzyka, które w pojedynkę̨ nie wydają̨ się groźne, jednak skumulowane mogą wywołać panikę wśród inwestorów i na nowo rozbudzić finansowy kryzys. Zgodnie z komunikatem po spotkaniu grupy G8 w czerwcu tego roku, sytuacja w Europie może ulec pogorszeniu w drugiej połowie roku i z pewnością nie będzie to dobry okres dla euro.
Akcesja Chorwacji do UE a problemy państw członkowskich
Pierwszego lipca Chorwacja stała się dwudziestym ósmym państwem członkowskim UE. Chorwacja pozostaje w recesji przez pięć ostatnich lat, a poziom bezrobocia sięga w tym kraju 20%. Wśród inwestorów unijnych pojawiają się obawy, że Chorwacja może podążyć tą samą ścieżką co uprzednio przyjęte kraje borykające się z trudnościami gospodarczymi.
Akcesja Chorwacji i wciąż nierozwiązane problemy finansowe Słowenii, wraz z potrzebą wyższego niż dotąd oczekiwano dofinansowania Cypru są dla inwestorów kamykiem w bucie. Budżet Słowenii jest póki co zabezpieczony do końca września, jednak głosy o potrzebie silniejszego wsparcia Cypru pojawiły się już pod koniec czerwca. Cypryjska gospodarka cierpi na skutek przeprowadzonych cięć, zamykania banków i drakońskich obostrzeń w przepływie kapitału.
Mimo poluźnienia pasa, gospodarki peryferyjne ciągną w dół największe kraje UE. Kilka państw otrzymało od Komisji Europejskiej dodatkowy czas na zmniejszenie swoich deficytów budżetowych. Największą obawą inwestorów po komunikacie Komisji była możliwość odsunięcia w czasie niezbędnych reform strukturalnych.
W Grecji pod koniec ubiegłego miesiąca jedna z partii koalicyjnych opuściła rząd. Rządząca koalicja ma obecnie jedynie niewielką większość głosów. Tym niemniej większość ta póki co wystarczy, by wprowadzać w życie kolejne posunięcia oszczędnościowe, niezbędne do otrzymania międzynarodowej pomocy. Rząd Grecji nie był w stanie sprywatyzować jednej z największych firm energetycznych i brak zaplanowanych wcześniej wpływów rzędu 3-4 miliardów euro znacząco poszerzy dziurę budżetową. Aby uratować sytuację, politycy mogą awaryjnie posłużyć się kolejnymi cięciami zatrudnienia w strefie budżetowej.
Wybory w Niemczech
Dwudziesty drugi września jest oznaczony na kalendarzach inwestorów jako dzień reelekcji kanclerz Merkel. Jeżeli wierzyć przedwyborczym sondażom to proces ten powinien pójść dość gładko. Wybory najprawdopodobniej przyspieszą ostateczny werdykt niemieckiego sądu najwyższego w sprawie tzw. mechanizmu OMT (Outright Monetary Transactions) wprowadzonego przez Europejski Bank Centralny. Sąd najwyższy ma zadecydować, czy powyższy mechanizm jest legalny czy nie i niepewność co do ostatecznej decyzji będzie kolejną bolączką dla wspólnej waluty.
Prace nad stworzeniem unii bankowej
Jeżeli w najbliższym czasie nie dokona się żaden postęp w pracach nad unią bankową to możemy śmiało spodziewać się nowej fali obaw o spłacalność międzybankowych pożyczek. W czerwcu rząd Włoch ogłosił, że poziom niespłacanych do banków pożyczek jest najwyższy od 2 lat. Dane z Hiszpanii także nie napawają optymizmem: poziom zagrożonych długów wzrósł do 10,87% w kwietniu z 10,47% w marcu. Unia bankowa ma w swoim założeniu przełamać błędne koło pożyczek pomiędzy zagrożonymi bankami i zadłużonymi państwami. Prace posuwają się naprzód w żółwim tempie i niestety w najbliższym czasie nie należy oczekiwać przełomu.
W oczekiwaniu na reformy strukturalne
Wygląda na to, że wakacyjne miesiące nie dadzą wytchnienia europejskim politykom, którzy muszą kontynuować strukturalne reformy, w tym prace nad utworzeniem unii bankowej by uniknąć pogorszenia sytuacji i zaognienia europejskiego kryzysu finansowego. Reformy te mogą przełożyć się w dłuższej perspektywie na wzrost gospodarczy. Zasadniczym pytaniem pozostaje to jak bardzo politycy zmotywowani są do wypracowania konkretnego postępu w tych trudnych czasach.
Źródło: Western Union Business Solutions