Eugeniusz Gatnar z RPP: nie ma dowodów, że podwyższona inflacja w Polsce ma charakter przejściowy
Większość członków Rady powtarza ciągle, że inflacja ma charakter podażowy. Co nie do końca jest prawdą, bo te wzrosty cen czy surowców wynikają z ogromnego popytu, a więc mamy tutaj jednak inflację popytową.
„No i drugi argument jest taki, że ona jest przejściowa, ale na to nie ma żadnych dowodów. Od 7 miesięcy Polska ma najwyższa inflację liczoną wskaźnikiem harmonizowanym, a my co miesiąc dostajemy prognozy, z których jedna jest wyższa od drugiej” – powiedział Gatnar.
Czytaj także: Eksperci EKF ostrzegają przed inflacją >>>
W czerwcu CPI może osiągnąć 5 proc.
Być może już w czerwcu inflacja CPI osiągnie 5 proc. – ocenił Eugeniusz Gatnar.
„Ta ścieżka, która otrzymaliśmy jest kwartalna i ona pokazuje 4,8 proc. w IV kw. a przecież wcześniej pokazywano nam 4,2 proc., więc mówię o pewnych kwartalnych wzrostach. A 5 proc. być może zobaczymy już za dwa tygodnie kiedy będzie czerwcowy odczyt flash, ponieważ czerwiec będzie pierwszym miesiącem, kiedy wszystkie sektory gospodarki były otwarte” – powiedział.
Grażyna Ancyparowicz: inflacja nie ma źródeł monetarnych
Inflacja, z którą mamy obecnie do czynienia w Polsce, nie ma w ogóle źródeł monetarnych, wynika ona z „pewnych nadzwyczajnych okoliczności” – oceniła z kolei w poniedziałek w telewizji Biznes24 członkini RPP Grażyna Ancyparowicz.
Inflacja, którą mamy, nie ma w ogóle źródeł monetarnych.
„To jest inflacja, która wynika z pewnych okoliczności nadzwyczajnych, z konieczności tego, że rząd stosował tzw. luzowanie fiskalne, bo nie było innej możliwości, i tak się kształtuje inflacja” – powiedziała Ancyparowicz.
„Oczywiście pomijam wszystkie inne czynniki – klimatyczne i spekulacje na rynkach międzynarodowych, że wszyscy oczekują ożywienia” – dodała.
Jak wynika z szacunku flash GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju wzrosły w Polsce o 4,8 proc. rdr.