Szymon Jungiewicz: Tutaj mieszkania sprzedają się od ręki!
Choć sprzedaż lokali mieszkalnych w pierwszej ręki ostatnio wzrosła, to nie można jeszcze mówić o powrocie koniunktury na rynku. Mimo tego, w każdym mieście znajdują się pewne rejony, gdzie nie trzeba walczyć o kupujących, a mieszkania sprzedają się stosunkowo szybko.
Poniżej przedstawiono pięć dzielnic Warszawy oraz Krakowa, w których w ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku deweloperzy znaleźli najwięcej chętnych na nowe mieszkania.
W Warszawie na czele stawki znajduje się Białołęka. Ten rejon stolicy już od dłuższego czasu przyciąga tłumy nowych mieszkańców. Warto dodać, że w ciągu ostatnich ośmiu lat na terenie dzielnicy o więcej niż połowę wzrosła liczba przyjezdnych. Mimo, że oficjalne dane mówią o niecałych 90 tys. mieszkańców to szacuje się, że faktyczna ich liczba może być nawet o połowę większa. Wynika to z faktu, że nie wszyscy nowi przybysze po przeprowadzce zmieniają miejsce zameldowania. Głównym powodem tak dużego zainteresowania Białołęką są bez wątpienia ceny nieruchomości. Przeciętna stawka mieszkania od dewelopera w I kwartale 2011 r. była tu najniższa w Warszawie. Planując przeprowadzkę na te tereny trzeba jednak pamiętać, że niskie ceny mogą wiązać się z utrudnieniami, z jakimi często muszą sobie radzić tutejsi lokatorzy. W przypadku nowych osiedli często odczuwalny jest brak niezbędnej infrastruktury socjalnej. Ten fakt oraz spora odległość od centrum sprawiają, że nawet zwykłe zakupy potrafią zamienić się w większą „wyprawę” do innej części miasta.
W dalszej kolejności znajdują się dzielnice, gdzie ceny są już wyższe, a w przypadku Woli oraz Mokotowa wyraźnie przekraczają stołeczną średnią. Poza Wilanowem są to centralne rejony Warszawy, gdzie zarówno infrastruktura transportowa, jak i zaplecze socjalne są bardziej rozbudowane. Taka sytuacja może świadczyć o tym, że obecnie to cena całkowita mieszkań ma większe znaczenie dla kupujących niż sama stawka za mkw. powierzchni.
W Krakowie liderem pod względem sprzedanych mieszkań deweloperskich są Dębniki. W tym rejonie przeciętna cena nowych lokali mieszkalnych jest o niecałe 300 zł niższa od średniej dla całego miasta. Warto podkreślić, że na liczbę sprzedanych mieszkań ma wpływ wielkość oferty na danym obszarze. Tam gdzie jest ona bogata klienci mają po prostu w czym wybierać i łatwiej mogą znaleźć wymarzone lokum spełniające ich wymagania. Taka sytuacja ma miejsce w wypadku właśnie Dębników oraz Prądnika Białego. Wysoka pozycja Grzegórzek nawet mimo sporych jak na krakowskie warunki cen jest spowodowana centralną lokalizacją. Na ostatnim miejscu w zestawieniu znalazły się Czyżyny. Ten obszar grodu Kraka choć części mieszkańców nadal kojarzy się z rejonami Nowej Huty, nie jest bardzo oddalony od centrum. Ten fakt oraz stosunkowo niska cena jednostek mieszkalnych sprawiają, że krakusi szukający nowego lokum często wybierają właśnie ten rejon.
Szymon Jungiewicz,
Dział Badań i Analiz Emmerson S.A.