Ekspansja internetowa Tesco trwa. Przyszła kolej na Łódź
Po Warszawie i Wrocławiu Tesco uruchomi serwis internetowy umożliwiający klientom zakupy z wykorzystaniem internetu. Tym razem w Łodzi. Zamówienie towarów w sieci z dostawą do domu będzie możliwe już w tym tygodniu. Jak podkreślają przedstawiciele sieci, zainteresowanie klientów nową usługą w każdym z trzech miast jest tak duże, że planowane jest uruchomienie serwisu ezakupy w kolejnych miastach i to szybciej niż pierwotnie zakładano.
– Po Łodzi myślimy o Poznaniu, o Krakowie i Gdańsku, ale też mniejsze miejscowości są w naszym zasięgu. Uważamy, że tam jest również miejsce dla naszego nowego serwisu ezakupy – zapowiada w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Czesław Grzesiak, wiceprezes Tesco Polska.
Serwis ezakupy udostępniono pod koniec czerwca klientom w Warszawie. Wrocławianie mogą korzystać z serwisu od dwóch tygodni.
– Zastanawialiśmy się, co spowoduje, że klienci będą chętniej korzystać z tej formy. Najważniejsze dla nich okazało się to, że towary cięższe, takie jak 5-litrowa woda, mogą mieć dostarczone do domu. Poza tym Polacy nie chcą stać w korkach, wolą ten czas, który stracą na dojazd do sklepu, wykorzystać inaczej i między innymi w czasie Euro 2012 z tego powodu rosła nam wyraźnie sprzedaż z wykorzystaniem internetu – wyjaśnia wiceprezes Tesco.
Początki działalności wskazują, że zapotrzebowanie na takie usługi w dużych miastach jest coraz większe.
– Pierwsze nasze doświadczenia wskazują, że w Warszawie zakupy z wykorzystaniem internetu cieszą się dużym zainteresowaniem klientów. Tak dużym, że w jakimś stopniu przerosło to nasze oczekiwania. Uznaliśmy, że musimy szybciej rozwinąć tę formę sprzedaży – mówi wiceprezes Tesco.
Według planów Tesco, do końca roku serwis ezakupy będzie działać w 8 miastach Polski. Jak podkreśla Czesław Grzesiak, dzięki dobrze rozwiniętej sieci tradycyjnych hipermarketów, firma jest dobrze przygotowana, by wejść do kolejnych miast i miejscowości. W dodatku – zaznacza – koszty tego przedsięwzięcia są marginalne.
– W sytuacji takiej firmy, jak Tesco, która już poniosła nakłady na budowę magazynów, sklepów, na budowę logistyki, skorzystanie z internetu jest przedsięwzięciem o niewysokich kosztach. Placówki są, mamy towar w tych placówkach, mamy pracowników. Cała sprawa polega na odebraniu zamówienia od klienta, który chce, żebyśmy mu przywieźli towar do domu i na dobrym zorganizowaniu dowozu – wyjaśnia wiceprezes Tesco.
Jego zdaniem duży sukces serwisu ezakupy w Warszawie i Wrocławiu świadczy również o tym, że zastosowane rozwiązania są przyjazne dla klientów.
– Cena, jaką klient musi zapłacić za produkt, jest taka sama jak na półce w sklepach Tesco. Zamówienie składamy i następnego dnia powinniśmy dostać do domu produkty, które charakteryzują się wysoką jakością i świeżością – wymienia Grzesiak.
Temu służyć ma nowy system transportu zakupów. Tesco posiada trzy rodzaje samochodów, które przewożą produkty w odpowiednich temperaturach.- Chcielibyśmy, żeby klient miał pełne przekonanie: zyskałem. Zyskałem na czasie, zyskałem, bo nie musiałem dźwigać, zyskałem, bo nie musiałem wziąć taksówki, zyskałem w wielu obszarach. Jeżeli to przekonanie zbudujemy i utwierdzimy w tym przekonaniu klienta, to jestem pełen wiary, że nasza nowa oferta na rynku znajdzie odzwierciedlenie w oczekiwaniach klientów – podkreśla wiceprezes Tesco.
Aby zobaczyć wypowiedź Czesława Grzesiaka kliknij tutaj.
Źródło: www.newseria.pl