Ekonomiczne Sygnały, 11.07.2014
Złoty osłabił się wczoraj nieznacznie, a ceny obligacji pozostały bez zmian. Osłabienie waluty to efekt generalnego wzrostu awersji do ryzyka na świecie w wyniku bardzo silniej przeceny akcji portugalskiego banku Espirito Santo. Bank może rzekomo doznać strat w związku z trudną sytuacją finansową swojej spółki właścicielskiej.
Opinie o potencjalnym wpływie tych strat na kapitały banku są różne – od uspokajających do ostrzegawczych, choć ewentualne potrzeby dokapitalizowania nie przekraczają możliwości portugalskiego rządu, który korzysta wciąż z pożyczek z programu pomocowego UE i MFW. Inwestorzy przypomnieli sobie, że peryferie strefy euro to nie jest bezpieczna przystań, ale skala wstrząsu nie jest duża. Zresztą przecena złotego jest niewielka, a brak reakcji obligacji wskazuje, że trudno mówić o poważnym wzroście awersji do naszego rynku. Przy braku impulsów ze strony danych makro, złoty powinien poruszać się w granicach określonych przez wahnięcia z ostatniego tygodnia.
Podsumowanie: Problemy portugalskiego banku wywołały lekki wzrost awersji do ryzyka, ale bez poważnych konsekwencji.
POLSKA | NBP opublikował wyniki cokwartalnej ankiety wśród profesjonalnych prognostyków, które dają wgląd w to, jak kształtują się i zmieniają długookresowe prognozy makroekonomiczne. Ostatnio najciekawsze zmiany wystąpiły w prognozach stopy procentowej – analitycy mocno przesunęli w dół swoje długookresowe prognozy dotyczące tej zmiennej. Mediana prognoz na koniec 2016 r. od marca przesunęła się o 50 pkt bazowych w dół – z 3,65 do do 3,14 proc. Wynika to z dwóch czynników: bardzo niskiej inflacji w Polsce, której towarzyszą niskie projekcje inflacyjne banku centralnego, oraz obniżenia oczekiwań dotyczących stóp procentowych na świecie. Warto zwrócić uwagę, że wycena stopy procentowej na koniec 2016 r. wynikająca z notowania kontraktów irs jest niższa niż najniższą prognoza wśród analityków. To pokazuje, jak mocno wyśrubowane są wyceny na rynku stopy procentowej. Oczywiście, może zdarzyć się tak, że prognozy będą dalej przesuwane w dół. Ale wydaje mi się to wątpliwe. Ja należę do osób o najwyższej prognozie stóp na 2016 r. (3,75 proc.), ponieważ uważam, że m.in.. przy spadku bezrobocia do przedkryzysowych poziomów trudno będzie utrzymać tak niskie stopy jak dziś.
Podsumowanie: Prognozy stopy NBP przesunęły się w dół, ale nie powinny być już dalej obniżane.
POLSKA | Dane GUS o handlu zagranicznym pokazują, że w maju Polska zanotowała prawdopodobnie nieoczekiwany deficyt w obrotach handlowych, wynikający z przyspieszenia importu. To może być sygnał umacniającego się popytu wewnętrznego i budowania zapasów przez firmy. Z wczorajszych danych GUS wynika, że w maju eksport wyniósł 13,3 mld euro, a import 14 mld euro, czyli deficyt sięgnął 700 mln euro. Rynek większą uwagę zwraca na dane NBP, które zwykle odnotowują saldo handlowe o kilkaset milionów euro wyższe niż dane GUS, ale wątpliwe, by dane NBP pokazały nadwyżkę, a już na pewno nie taką, jak konsensus prognoz: 470 mln euro. Majowy deficyt jest na pewno częściowym odreagowaniem po nieoczekiwanej nadwyżce w kwietniu. Ale trend wzrostu importu staje się coraz bardziej wyraźny.
Podsumowanie: Import wzrósł wyraźnie w maju, co wynika z silniejszego popytu wewnętrznego.
Ignacy Morawski,
Główny Ekonomista,
BIZ Bank