Ekonomiczne Sygnały, 10.10.2014

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

morawski.ignacy.fm.pbc.bank.01.267x400Czwartek przyniósł kontynuację umocnienia cen obligacji skarbowych w Polsce; złoty zaś pozostał w miarę stabilny. Rentowności na całej krzywej spadły o 9-13 pkt bazowych. W podobnej skali obniżyły się stawki FRA i IRS. Krótki koniec jest oczywiście pod przemożnym wpływem bardziej agresywnej postawy Rady Polityki Pieniężnej w Polsce, rynek wycenia kolejne 50 pkt cięć stóp w tym roku.

Długi koniec zaś uzyskuje dodatkowo wsparcie od korzystnych dla obligacji warunków globalnych. Popyt na papiery skarbowe jest duży i widać parcie na dalsze wzrosty cen. Choć warto przypomnieć, że w ostatnich dwóch cyklach cięć stóp spread między długim a krótkim końcem krzywej w momencie kończenia cyklu obniżek wynosił ok. 150 pkt lub więcej. Gdyby RPP zakończyła cięcia stopy referencyjnej na poziomie 1,5 proc. w tym roku, to rentowności nie miałyby już wielkiego pola do spadku.

Podsumowanie: Kolejny dzień silnego wzrostu cen obligacji.

Optymizm prysł – tak można podsumować nowe prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla świata. MFW jest zawsze dwa kroki za rynkiem jeżeli chodzi o dostosowanie prognoz do danych (robi to cztery razy w roku), ale jego prognozy i towarzyszące im konferencje stanowią zwykle dobre podsumowanie zmian nastrojów jakie następują wśród ekonomistów. Po październikowej konferencji MFW widać, że nadzieje na zrzucenie z pleców ciężaru dwóch kryzysów finansowych okazały się nieco przedwczesne. Jeszcze w kwietniowej rundzie prognostycznej MFW ogłaszał ustami swojej szefowej Christine Lagarde, że globalna gospodarka wychodzi z cienia recesji. Tym razem musiała ostrzec, że ryzyko recesji ponownie rośnie. Dotyczy to oczywiście głównie strefy euro, aczkolwiek wzrost jest wszędzie niższy od oczekiwań. Największe rewizje prognoz w dół nastąpiły w przypadku strefy euro, Japonii oraz krajów Ameryki Łacińskiej. W przyszłym roku wzrost PKB na świecie ma być wyższy. Niektórzy twierdzą, że MFW jest wciąż zbyt optymistyczny i nie dostrzega, że wzrost jest po prostu trwale niski. Ja raczej wolałbym podkreślić, że w warunkach dużego oddziaływania czynników politycznych prognozy bezwarunkowe mają ograniczony sens. PKB w Europie odbije, kiedy skończy się kryzys w relacjach z Rosją. A kiedy się skończy? Nie wiadomo.

Podsumowanie: Prognozy dla świata są niższe. Szczególnie dotyczy to Europy, co wskazuje na rolę kryzysu ukraińskiego.

W niższym wzrostem gospodarczym na świecie wiążą się niższe ceny surowców. Ceny ropy dalej spadają (Brent kosztuje już poniżej 90 dolarów), a wczoraj FAO podała, że indeks cen surowców rolnych spadł we wrześniu o 2,6 proc. w porównaniu z sierpniem. Patrząc na skumulowaną zmianę trzymiesięczną, wynosi ona już 8,6 proc. i jest to najgłębszy trzymiesięczny spadek od kryzysu w 2009 r. Ceny spadają we wszystkich kategoriach produktowych, oprócz mięs. Spadek cen surowców na świecie będzie miał wpływ na ograniczenie inflacji, w Polsce zaś może przyczynić się do wydłużenia okresu deflacji. Może być to główny czynnik, który sprawi, że deflacja wbrew wcześniejszym oczekiwaniom nie zakończy się w tym roku.

Podsumowanie: Spadek cen surowców na świecie może wydłużyć okres deflacji w Polsce.

Ignacy Morawski,
Główny Ekonomista,
BIZ Bank