EBC poszedł na ustępstwa wobec Aten

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

przygorzewski.maciej.400xEBC zwiększył limit środków, które jest skłonny pożyczać greckim bankom. Jest to nagroda za postępy w negocjacjach. Przypomnijmy - negocjacjach, które już wielokrotnie miały się skończyć. Poznaliśmy wstępne dane o wzroście PKB z Niemiec i Francji.

Tak wyśmiewani przez analityków greccy negocjatorzy osiągnęli pierwszy sukces. EBC nie tylko zablokował zaostrzenie kryteriów, na których pożycza greckim bankom pieniądze w ramach ELA (z ang. awaryjne wsparcie płynności), ale i zwiększył limit tych pożyczek o 1,1 mld euro do 80 mld. Nie jest to znacząca zmiana, ale zwiększa kolejne zaangażowanie europejskich podatników w Grecji. Kraj ten co prawda spłacił wczoraj 750 mln euro wobec MFW, aczkolwiek przelał zaledwie 100 mln euro, reszta poszła z “rachunku posiadania”. Pod tym dziwnym terminem ukryty jest rachunek krótkoterminowy Grecji w MFW. Reszta kwoty musi być spłacona w ciągu najbliższych tygodni. Dlaczego Grecy zrobili to w ten sposób? Mieli alternatywę: MFW albo pensje i emerytury. Po raz kolejny udowodnili jednak, że dylematy na co wydać pieniądze gdy jest ich zbyt mało ponownie rozwiązali odpowiedzią na wszystko, przecież jakoś to będzie. Niestety to jakoś zbliża się wielkimi krokami. Rząd, prosząc władze lokalne o przelanie środków na konta centralne, spodziewał się otrzymać około 2,5 mld euro. Niestety samorządy przelały zaledwie 600 mln. To dodatkowo skraca termin w jakim Ateny będą musiały przynajmniej oficjalnie zgodzić się na reformy lub ogłosić niewypłacalność. Rynki przyjęły informację o spłacie kredytu oraz poluzowaniu limitu zadłużenia jako dobrą wiadomość i euro umacnia się wobec dolara.

Poznaliśmy wstępne dane o wzroście PKB w Niemczech i we Francji. Wyniki 0,3% i 0,6% nie budzą entuzjazmu. Co ciekawe we Francji taki odczyt uważany jest za duży sukces. Świadczy to o sytuacji w jakiej znajduje się tamtejsza gospodarka. W przypadku Niemiec jest to poważniejszy problem. Po dwóch słabych odczytach ze środka 2014 roku przyszedł dobry wynik z czwartego kwartału i już się wydawało, że nasz zachodni sąsiad wraca na stabilną ścieżkę wzrostu. Wynik pierwszego kwartału każe jednak wątpić w tą prawidłowość. Po tych danych euro chwilowo osłabiło się względem dolara, jednakże powróciło zaraz do trendu wzrostowego panującego na rynku.

Dla kontrastu lepsze dane nadeszły wczoraj z Wielkiej Brytanii. Produkcja przemysłowa rośnie w skali roku o 1,1% i jest to wynik o 0,1% lepszy od oczekiwań. W efekcie mieliśmy do czynienia z umacnianiem się funta wobec pozostałych walut. W ciągu pół godziny od publikacji tych danych funt podrożał względem złotego o ponad 2 grosze.

Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:

  • 11:30 – Wielka Brytania – kwartalny raport Banku Anglii nt. inflacji,
  • 13:30 – strefa euro – protokół z posiedzenia EBC,
  • 14:30 – USA – sprzedaż detaliczna.

EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 13.02.2015 do 13.05.2015

150513.eur.600x

Kurs EUR/PLN po osiągnięciu minimów na 3,9700 utworzył trend wzrostowy. Oporem dla wzrostów jest górne ograniczenie trendu wzrostowego na 4,1050. Wsparciem jest poziom 3,9700 czyli wspomniane ostatnie minima lokalne.

CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 13.02.2015 do 13.05.2015

150513.chf.600x.jpg

Kurs CHF/PLN poruszał się od ponad dwóch miesięcy w trendzie bocznym pomiędzy poziomami 3,8000 a 3,9300. Dla ruchu w dół wsparciem jest ostatnie minimum lokalne w okolicach 3,8050. W przypadku ruchu w górę opór stanowić będzie bardzo niechętnie widziany przez kredytobiorców frankowych poziom ostatnich maksimów lokalnych na 3,9400.

USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 13.02.2015 do 13.05.2015

150513.usd.600x

Kurs USD/PLN po osiągnięciu marcowych maksimów porusza się w trendzie spadkowym. Wsparciem są okolice 3,5600, gdzie znajdują się ostatnie minima lokalne. Oporem jest linia łącząca ostatnie maksima lokalne na 3,6800.

GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 13.02.2015 do 13.05.2015

150513.gbp.600x

Po dotarciu do niemal 6,0000 w marcu, kurs zawrócił i od tego czasu znajduje się trendzie spadkowym. Oporem dla obecnej korekty jest ostatnie maksimum na 5,7200. Wsparciem jest ostatnie minimum lokalne na 5,4300.

Maciej Przygórzewski
główny dealer walutowy w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl