E-doręczenia: nowelizację przepisów odczują w kieszeni małe i średnie firmy?
Wraz z podwyższeniem opłat od pozwu, odczują to wszyscy konsumenci, osoby najsłabsze, np. dochodzące alimentów.
Nowe przepisy mogą doprowadzić do paraliżu postępowań sądowych i znacznego wydłużenia czasu ich trwania – ostrzega Konfederacja Lewiatan.
Co zmienią nowe przepisy?
W środę rozpoczyna obrady sejmowa podkomisja stała do spraw nowelizacji prawa cywilnego. Nowe przepisy, nad którymi pracuje, wprowadzają instytucję doręczenia pierwszego pisma w sprawie przez komornika w przypadku bezskuteczności pierwszego doręczenia. Komornik nie będzie występował wówczas jako organ egzekucyjny, dlatego nie będzie miał dostępu do bazy PESEL. Nie zweryfikuje więc adresu pozwanego. W konsekwencji komornik sądowy będzie doręczać pismo raz jeszcze na ten sam adres, na który bezskutecznie zostało wysłane. A po drugiej bezskutecznej próbie doręczenia pisma postępowanie zostanie zawieszone.
-Takie rozwiązanie będzie prowadzić do wielu nadużyć. Uniknięcie procesu stanie się bardzo proste. Wzrosną koszty postępowań i wydłuży się czas ich trwania. Odczują to wszyscy obywatele, mali przedsiębiorcy, osoby, które ubiegają się o alimenty. Dlatego proponujemy pozostanie przy fikcji doręczeń albo umożliwienie komornikom dostępu do bazy PESEL w celu weryfikacji adresów doręczeń. Mamy także inne propozycje, które pozwoliłyby na usprawnienie nowelizacji w obszarze doręczeń, jednocześnie zachowując jej ratio legis oraz odpowiedni poziom zabezpieczenia praw wszystkich stron postępowania cywilnego – mówi Adrian Zwoliński, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Czytaj także: Ustawa o e-doręczeniach ograniczy konkurencję?
Nowe przepisy przyczynią się do celowego unikania przez pozwanego odbioru korespondencji sądowej i egzekucyjnej, a tym samym do skutecznego unikania spłaty zobowiązań.
Obecnie wiele spraw kończy się doręczeniem per awizo. Dlatego taka zmiana będzie miała olbrzymi wpływ na ciągłość prowadzonych postępowań sądowych poprzez ich wydłużenie, a w skrajnych przypadkach na brak możliwości prowadzenia postępowania ze względu na niemożliwość doręczenia. Kwestie doręczeń dotkną wszystkich zarówno jednoosobowych przedsiębiorców, jak i duże firmy.
Eliminacja tzw. fikcji doręczenia
Nowa regulacja ma wyeliminować z postępowania cywilnego tzw. fikcję doręczenia, jako źródła „niesprawiedliwych” wyroków. Szkodliwość społeczna tego zjawiska jest jednak znacznie mniejsza niż negatywne skutki nowego rozwiązania. Obecny kierunek zmian wydaje się całkowicie niesłuszny i będzie źródłem wielu problemów, tak dla obywateli, jak i instytucji państwowych.
– Niepokoi również zakładany wzrost opłat od pozwu. Istnieje ryzyko, że firmy telekomunikacyjne, ubezpieczyciele, pożyczkodawcy, przewoźnicy itp., będą zmuszeni w wyniku wprowadzonych zmian podnieść opłaty za świadczone usługi oraz przedpłaty z uwagi na fakt, iż wzrośnie kwota dochodzenia należności na drodze sądowo-egzekucyjnej. Może się to odbić przede wszystkim na konsumentach korzystających z tych usług – dodaje Adrian Zwoliński.