e-BANK 2012.02

Lek na „kosztowe” zło

Bankowy outsourcing jest dość często traktowany przez fiskusa i instytucje państwa nie jako sposób na większe zyski i lepszą ofertę dla klienta, lecz jako ucieczkę od płacenia podatków. Nowa ustawa jest mimo wielu ograniczeń krokiem w dobrą stronę. Ale jak wiele produktów naszej legislacji ma swoje poważne ograniczenia. W najbliższych latach dla ustawodawców wielkim wyzwaniem będzie próba wprowadzenia nad Wisłą cloud computingu, który będzie wyzwaniem dla działów bezpieczeństwa banków, ale także dla księgowości.

Już teraz w wielu krajach wirtualna chmura obliczeniowa w całkiem realnym świecie budzi więcej emocji z racji problemów związanych bezpieczeństwem danych klientów niż tego, jak je rozliczać. Problemem jest np. ryzyko upadku providera wynajmowanych serwerów. Dla polskich banków, zwłaszcza spółdzielczych, sporym problemem jest HR, dość często robiony siłami niedoświadczonych w tej materii pracowników. O wiele lepiej jest wynająć ekspertów, tym bardziej że takie usługi zmniejszają podstawę do opodatkowania.

W dziedzinie polskiego outsourcingu wciąż jest wiele do zrobienia np. w dziedzinie: zarządzania flotą aut służbowych, zamawiania usług reklamowych z agencji PR, współpracy z mediami publicznymi oraz agencjami rządowymi. W przypadku tych ostatnich luki w przepisach budzą ryzyko mniejszej transparentności, co bezpośrednio rzutuje na obawy o zachowanie dobrej opinii w oczach klientów.

Najwięcej problemów nastręcza współpraca z firmami prawniczymi, co wynika z masowej produkcji półproduktów prawnych w naszym Sejmie. Wiele spraw wciąż wymaga załatwienia, ale w czasach szukania oszczędności nie ma innej drogi dla dowolnej firmy z dowolnej branży niż outsourcing.

Stanisław Brzeg-Wieluński
Redaktor Naczelny Miesięcznika Finansowego BANK

Pobierz dodatek: „e-BANK – luty 2012 – Outsourcing po no welizacji ustawy”.