Dzień umocnienia złotego

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

zloty.maly.02.250xWtorek upłynął w dobrych nastrojach, które przede wszystkim widać było jednak na rynku kapitałowym. Po ostatniej przecenie wyraźniej zyskała warszawska giełda, natomiast indeksy na Wall Street, po dłuższym marazmie, wzrosły o blisko 1 proc.

Klimat do tego stworzyła agencja Fitch, potwierdzając rating Francji na poziomie AAA, uznając za mało prawdopodobne jego cięcie w tym roku, o ile kryzys w Strefie Euro nie pogłębi się znacząco. Za to ratingi państw, które znajdują się na liście obserwacyjnej (w tym Włoch i Hiszpanii) mogą zostać obniżone o jeden lub dwa poziomy. Z czego największe prawdopodobieństwo cięcia ratingu dotyczy Włoch, którym Fitch obecnie nadaje rating A+. Zaznacza przy tym jednak, że nie uznaje za realną groźby restrukturyzacji długu Włoch, gdyż pociągnęłoby to za sobą zbyt poważne konsekwencje dla stabilności systemu finansowego. Wciąż także niewiadomą pozostaje decyzja agencji S&P w kwestii rewizji ratingów krajów Eurolandu. Jak więc widać, podstawy do poprawy klimatu inwestycyjnego są dosyć kruche i może dlatego euforii nie było na rynku walutowym, gdzie eurodolar utrzymał swoją wycenę z poniedziałku. Nie przeszkodziło to jednak zyskać polskiej walucie o 3,5 gr względem euro i 2,5 gr względem dolara.

To jednak w największej mierze zasługa czynników regionalnych. Wobec zmniejszenia się awersji do ryzyka, o 10 pb, do 5,81 proc. spadły rentowności polskich 10-letnich obligacji, co pociągnęło za sobą transfer kapitału na rynek walutowy. Drugim czynnikiem była aprecjacja forinta (EUR/HUF obniżył się z poziomu 315 do 310), przez pryzmat którego postrzegany był w ostatnich dniach nasz region. Tamtejszy Bank Centralny wysoko ocenił zaangażowanie rządu w próbę pozyskania finansowania z MFW i UE, jednocześnie zapewniając, że jest gotów wszelkimi możliwymi narzędziami wspierać stabilność cen oraz sytuację finansową kraju. Dalsza poprawa wizerunku Węgier, chociaż może być krótkoterminowa, będzie oddziaływać pozytywnie na złotego.

Środa przyniesie kontynuację wpływu czynników lokalnych i regionalnych, a najważniejszym z nich będzie kończące się dziś dwudniowe posiedzenie RPP, na którym podejmie ona decyzję o stopach procentowych. Konsensus prognoz zakłada pozostawienie stopy referencyjnej na dotychczasowym poziomie 4,5 proc. Sytuacja RPP jest dosyć trudna, gdyż wysoka stopa inflacji, która w listopadzie wyniosła 4,8 proc. w ujęciu rocznym i jest znacznie powyżej celu inflacyjnego, wskazuje na konieczność prowadzenia bardzo rozważnej polityki pieniężnej. Rozważnej, gdyż zarówno członkowie RPP, jak i ekonomiści, podkreślają, że obok inflacji trzeba także zwrócić uwagę na bilans ryzyk oraz oczekiwane spowolnienie gospodarcze w Strefie Euro. Zagrożenie wzrostu gospodarczego będzie czynnikiem odraczającym podwyżki stóp procentowych. Z wypowiedzi członków RPP można wnioskować, że w I kw. 2012 r. poziom inflacji będzie obserwowany a stopy będą utrzymywać się na obecnym poziomie. Jeśli jednak wskaźnik CPI nie zacznie się obniżać, podwyżki stóp mogą okazać się niezbędne w przeciągu kilku najbliższych miesięcy. Byłby to czynnik umacniający złotego, ale jego ewentualna materializacja jest jeszcze oddalona w czasie. Dziś złoty bardziej niż na samą decyzję powinien reagować na konferencję prasową po posiedzeniu RPP.

W dniu dzisiejszym, oprócz posiedzenia RPP, warto zwrócić uwagę na kolejne, trzecie już w tym tygodniu spotkanie niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, tym razem z premierem Włoch Mario Montim. Dotyczyć będzie ono sytuacji włoskiego budżetu. Angela Merkel będzie pytać o poparcie Rzymu dla paktu fiskalnego przyjętego na grudniowym szczycie w Brukseli. Niemieckie media sugerują, że premier Włoch może jednak próbować wynegocjować pewną formę taryfy ulgowej dla jego kraju. Rozmowy dotyczyć też będą sytuacji na innych zagrożonych rynkach, przede wszystkim Grecji, gdzie eksperci tzw. troiki (EBC, KE i MFW) powrócili, aby oceniać postępy naprawy greckich finansów. Na eurodolara i pośrednio na złotego mogą mieć też wpływ dane o szacunkach niemieckiego PKB w 2011 r. (prog. 3 proc.), które opublikowane będą o godz. 9:00. O godz. 20:00 opublikowana zostanie Beżowa Księga, w której Fed ocenia stan amerykańskiej gospodarki, ale nie powinna ona wzbudzić większych emocji.

Łukasz Rozbicki
Dom Maklerski AFS