Duży ruch w bankach centralnych
Dzisiaj znowu rządzą banki centralne. Zresztą cały grudzień jest taki. Poranek zaczął się od Swiss National Bank - SNB, który zostawił stopy procentowe bez zmian, tak jak było do przewidzenia. Ważne, co teraz powie prezes SNB Thomas Jordan na swojej konferencji prasowej i jak to będzie interpretowane przez rynek. Komunikat po decyzji SNB okazał się podobny do poprzedniego: Szwajcarski Bank Narodowy pozostanie aktywny na rynku walutowym, kurs franka jest mocno przewartościowany; nieco zmodyfikowane zostały prognozy inflacji.
Teraz kolej na Bank of England, który swoją decyzję ogłosi o 13.00. Podobnie, jak w przypadku Szwajcarów, rynek nie oczekuje zmian. Ostatnio BoE wyraźnie sugerował, że nie ma zamiaru ścigać się z Fed w tempie i wysokości podwyżek stóp, a ponieważ dane rynkowe nie były jednoznaczne, pewno rzeczywiście tak będzie. Ciekawy będzie komunikat po posiedzeniu banku i wieczorne wystąpienie jego szefa, Marka Carneya. Komentarz, że gospodarka brytyjska jest mocna, zwiększy oczekiwania na podwyżkę stóp w przyszłym roku i umocni funta. Sugestie, że proces wymaga czasu, bo sytuacja nie jest klarowna, osłabią brytyjską walutę.
Na uwagę zasługuje wieczorne wystąpienie prezesa Bundesbanku Jensa Weidmana, a także Beonit Coeure z EBC. Obie dzisiejsze decyzje banków centralnych – SNB i BoE – są w dużym stopniu reakcją na wcześniejsze rozstrzygnięcia Europejskiego Banku Centralnego (według nieoficjalnych informacji, Weidman należał do grona głównych hamulcowych), więc ewentualny komentarz ze strony prominentnych członków EBC byłby jak najbardziej na miejscu..
dr Maciej Jędrzejak,
Dyrektor Zarządzający,
Saxo Bank Polska