Duda prezydentem. Yellen jastrzębio. Grecja nie spłaci MFW?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

rosinski.damian.02.400x376Złoty słabszy po zmianie na stanowisku Prezydenta Polski. Prezes Fed pozytywnie o gospodarce USA, potwierdza scenariusz podwyżek stóp w tym roku. Grecja straszy niewywiązaniem się ze zobowiązań wobec MFW.

Według wciąż nieoficjalnych wyników, A. Duda został nowym prezydentem Polski. Na wynik wyborów rynek zareagował osłabieniem złotego. Inwestorzy obawiają się zwiększenia niepewności politycznej i odwrócenia dotychczasowej linii w polityce gospodarczej. Uważamy jednak wyprzedaż złotego za krótkotrwałą. Obietnice wyborcze Dudzie spełnić będzie trudno z uwagi na brak poparcia w parlamencie, w której przewagę ma partia jego kontrkandydata. A to w sejmie decydują się losy ustaw i stanowione jest prawo. Wpływ na złotego nowej prezydentury będzie w średnim i długim terminie znikomy. W tej perspektywie ważniejsze jest to, co dziać się będzie na arenie międzynarodowej, m.in. w kwestii polityki pieniężnej w USA.

A w piątkowym przemówienia J. Yellen brzmiała najbardziej jastrzębio od początku prezesury w Rezerwie Federalnej. Dała jasno do zrozumienia, że w tym roku Fed podniesie stopy procentowe dając impuls do dalszego umocnienia dolara. Kurs EUR/USD zagościł poniżej 1,10. Yellen stwierdziła, że na wyniki gospodarki w I kw. mogły mieć wpływ czynniki o charakterze statystycznym i oczekuje wyraźnego przyspieszenia aktywności w dalszej części roku. Wrzesień pozostaje więc najbardziej prawdopodobnym terminem pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA.

Grecki minister spraw wewnętrznych N. Wutsis zagroził wczoraj, że jego kraj nie wywiąże się z czerwcowych zobowiązań wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego (łącznie 1,6 mld EUR w kilku transzach zapadających między 5 a 19 czerwca). Priorytetem dla rządu jest wypałata rent, emerytur i pensji pracownikom sektora publicznego, a więcej pieniędzy rząd w Atenach po prostu nie ma. Choć podobną deklarację złożył przed płatnością majowej transzy premier A. Cipras (spłaconej ostatecznie dzięki wycofaniu własnego depozytu Specjalnych Praw Ciążenia z Funduszu), tym razem możliwości manewru są zerowe. Tym bardziej, że krótko po ratach do MFW przypadają jeszcze większe płatności do Europejskiego Banku Centralnego. Jak nieoficjalnie przyznają osoby z bliskiego otoczenia premiera Ciprasa, miał on przyznać, że negocjacje przebiegają źle, ponieważ Niemcy grają twardo i zaczyna przygotowywać się na najgorszy scenariusz. Ostatnie osłabienie złotego wiążemy w większym stopniu z zaostrzeniem sytuacji wokół Grecji, niż z czynnikami politycznymi w kraju (wybory). Jak już wcześniej zapowiadaliśmy, tej wiosny może być na rynkach nerwowo.

Spory ruch na rynku wywołała w piątek publikacja danych o inflacji CPI z USA. Najszybszy od stycznia 2013 r. wzrost cen z wyłączeniem żywności i energii w ujęciu miesiące do miesiąca skutkował zwiększeniem popytu na dolara. Kurs EUR/USD w szybkim ruchu przesunął się z okolic 1,12, gdzie znajdował się w przed południem, do poniżej 1,1050 w godzinę po publikacji Departamentu Pracy. Rok do roku inflacja bazowa wyniosła 1,8 proc., tak jak w marcu. Podstawowy wskaźnik wyniósł -0,2 proc., czyli zgodnie w prognozami ekonomistów.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS