Dolar nowozelandzki najdroższy od roku pomimo obniżki stóp
Dolar nowozelandzki osiągnął dziś w nocy najwyższy poziom od roku do dolara amerykańskiego, po tym jak Bank Rezerwy Nowej Zelandii obniżył stopy procentowe o 25 punktów bazowych do rekordowo niskiego poziomu 2 proc. Pomimo iż obniżka była zgodna z oczekiwaniami ekonomistów, część rynku oczekiwała mocniejszej obniżki stóp - o 50 punktów bazowych. Kiedy obawy okazały się płonne, dolar nowozelandzki umocnił się do najwyższego od roku poziomu 0,7340 dolara. Obecnie para NZDUSD nieco koryguje wzrosty, handlując w okolicy poziomu 0,7240 dolara.
Złoty konsoliduje się przy kilkumiesięcznych maksimach do głównych walut w oczekiwaniu na jutrzejsze, kluczowe dane ekonomiczne z polskiego rynku. Jutro poznamy wstępny odczyt dynamiki PKB za II kwartał, spodziewany jest wzrost o 3,3 proc. rok do roku. Jutro dowiemy się także jaki jest finalny odczyt skali deflacji CPI w lipcu, przewidujemy spadek cen o 0,9 proc. rok do roku. Para EURPLN konsoliduje się trzeci dzień z rzędu w pobliżu 4-miesięcznych minimów na poziomie 4,26. Para USDPLN zyskuje około 0,3 proc. handlując powyżej poziomu 3,82. Para CHFPLN zyskuje około 0,2 proc. handlując powyżej poziomu 3,92. Para GBPLN pogłębiła dziś 2-letnie dno notowań, handlując na poziomie 4.95.
Ropa naftowa próbuje odrobić straty, handlując dziś około 0,2 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia rynku, po tym jak wczoraj straciła ponad 2,5 proc. przebijając w dół poziom 42 dolarów za baryłkę. Przecenę ropy wywołały dane odnośnie stanu amerykańskich zapasów, które wzrosły trzeci tydzień z rzędu. Wzrost zapasów w zeszłym tygodniu wyniósł ponad 1 mln baryłek, mimo oczekiwanego po raz kolejny spadku o 1,5 mln baryłek. Taka sytuacja na rynku ropy może utrzymać się dłużej, gdyż sezonowy popyt na surowiec spada, a zapasy wciąż pozostają na rekordowo wysokim poziomie. Dlatego też cena ropy WTI może kierować się w stronę zeszłotygodniowego minimum, w okolicy 39 dolarów za baryłkę, a cena ropy Brent w stronę zeszłotygodniowego minimum, w pobliżu 41,5 dolarów za baryłkę.
Andrzej Kiedrowicz,
KOI Capital