Dobre warunki dla obligacji
Tak w globalnej gospodarce, jak i w polskiej aurze, program wiosenny nie jest w stanie się ostatecznie załadować. Chłodny powiew w postaci danych o sprzedaży detalicznej w USA zapchnął amerykańskie indeksy ze szczytów, a nie sprzyjający ryzykownym aktywom klimat inwestycyjny utrzymuje się na otwarciu poniedziałkowej sesji dzięki słabszym danym z Chin.
Chiński wzrost gospodarczy w I kwartale uplasował się wyraźnie poniżej konsensusu(8,0%) i spadł z 7,9% w IV kwartale 2012 do 7,7%r/r.
Momentum PKB w kraju środka osłabło, a wspierają tę tezę niestety odczyty na temat produkcji przemysłowej, inwestycji czy sprzedaży detalicznej (choć sytuacja konsumentów w marcu i tak wydaje się najlepsza). Sam odczyt PKB wydaje się być osłabiany spowolnieniem w konsumpcji prywatnej oraz redukcją zapasów, choć z drugiej strony popyt inwestycyjny i eksport stanowią wsparcie dla chińskiej gospodarki.
wykres |
Wskaźniki wyprzedzające gospodarki nie sugerują dalszego radykalnego pogorszenia sytuacji w Chinach (hard-landing) a, spowolnienie w Chinach byłoby kolejnym ciosem dla ciągnionej (jedynie) eksportem netto dynamiki PKB w Europie. Dane na temat salda w handlu strefy euro będą przyciągać zainteresowanie inwestorów. W dalszej części tygodnia poznamy cząstkowe odczyty dotyczące wymiany handlowej z kilku krajów strefy euro. Druga część sesji to czas publikacji danych z USA. Z nich najprawdopodobniej najważniejsze dla rynku są do pewnego wyprzedzające NAHB i wskaźnik Empire Manufacturing, które będą rysować wstępny obraz kwietnia. Z pewnością o zachowaniu indeksów giełdowych będą decydowały jednocześnie wyniki spółek, w tym najbliższe publikacje dotyczące banków po których przyjdzie czas na gigantów z gospodarki realnej.
Warunki sprzyjają więc rynkowi obligacji, a są nimi brak „ryzyka” odbicia gospodarczego, a przy tym wysoka płynność na rynku i brak ryzyka wycofania banków centralnych z oferowanego wsparcia. Umocnienie bezpiecznych krzywych, czyli UST i Bunda, pchnęło rentowności w okolice lokalnych minimów z UST 10Y na poziomie 1,73% i Bundem w okolicy 1,26%. Umocnienie niemieckiej krzywej zdecydowało o nieznacznym wzroście spreadów peryferyjnych, ale obligacje włoskie czy hiszpańskie nie poddają się presji i utrzymują zyski wypracowywane podczas poprzednich tygodni. Problemy włoskiej sceny politycznej odsunęły się więc na drugi plan. Rozpoczęcie wyboru nowego prezydenta we Włoszech przyciągnie prawdopodobnie nieco uwagi inwestorskiej i przypomni o ciągłym braku poprawy perspektyw efektywności prowadzonej polityki gospodarczej, niemniej nie powinien on wpłynąć na obraz rynku peryferiów.
Poranne komentarze przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej wpisują się w oczekiwania rynkowe. Członkini RPP E. Chojna-Duch powiedziała, że Rada nie zamknęła sobie możliwości decydowania o ewentualnych kolejnych obniżkach. Ocenia jednocześnie, że „dane są niejednoznaczne i w takiej sytuacji podjęcie decyzji o obniżkach stóp może być trudne(…). Na dziś trudno stwierdzić, czy proces odbudowy gospodarki nastąpi w trzecim, czy czwartym kwartale, czy jeszcze później”. E.Chojna-Duch za bardziej wiążącą gotowa jest uznać lipcową projekcję NBP, z czym poniekąd zgadza się A. Glapiński z RPP. Jego zdaniem z oceną sytuacji gospodarczej należy poczekać przynajmniej kwartał od ostatniej obniżki stóp.
tabela |
Gra na kontynuację cyklu obniżek stóp procentowych będzie wspierana dzisiejszą publikacją danych na temat inflacji CPI (jak również późniejszych danych z gospodarki realnej) stabilizować krótki koniec i środek krzywej. Na dłuższym końcu rządzi inwestor zagraniczny, który posiada większość emisji m.in. DS1023, który uplasowany był w poprzednim tygodniu. Z punktu widzenia czynników pośrednich decydujących o zachowaniu polskich obligacji, polski sektor 10Y będzie śledzić rentowność niemieckiego benchmarku. Koniec poprzedniego tygodnia przyniósł nieznaczne ale widoczne wzrosty krzywych derywatów stopy procentowej. Nie można wykluczyć, że zaskoczenie niskim odczytem CPI (nie można wykluczyć spadku wskaźnika poniżej 1,0%) pchnie FRA nieznacznie niżej pociągając za sobą krótki koniec krzywej IRS. Nie oczekujemy jednak powrotu do dyskontowania na krzywej FRA redukcji stóp o 75 pkt bazowych, a najważniejsze z punktu widzenia prawdopodobieństwa obniżki uważamy dane na temat produkcji przemysłowej (czwartek).
wykres |
Aleksandra Bluj
Biuro Strategii Rynkowych
PKO BP SA