Dlaczego rubel się umacnia?
7 kwietnia kurs dolara na Moskiewskiej Giełdzie na początku sesji spadł do najniższego poziomu od początku lutego – 74,26 rubla, po czym się ustabilizował w pobliżu 75,6 rubli.
W Rosji kurs rubla do dolara ma znaczenie psychologiczne, a tym samym propagandowe, dlatego działania władz mają na celu sztuczne umocnienie własnej waluty.
„To teatr dla krajowej publiczności” — twierdzi John Hardy, szef strategii wymiany walut w Saxo Bank, cytowany przez „The Wall Street Journal. „To klasyczna sytuacja kontroli kapitału”.
Ograniczona wymienialność rubla
Wymienialność rubla została ograniczona. Rząd zakazał bankom sprzedaży walut klientom przez sześć miesięcy, a klienci indywidualni mogą wypłacać z kont walutowych tylko ograniczone sumy. Eksporterzy, tacy jak firmy naftowe i gazowe, mają obowiązek sprzedawania bankowi centralnemu 80% swoich wpływów w walutach obcych.
Rosjanin, który chciałby nabyć obcą walutę, by zabezpieczyć się przed inflacją, która wynosi obecnie ponad 16%, musi korzystać z czarnego rynku, na którym dolar i euro kosztują znacznie drożej niż w banku centralnym. Federalna Służba Podatkowa i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinstruowały władze lokalne, aby zwalczały nielegalną sprzedaż walut poprzez Telegram, media społecznościowe i za pośrednictwem reklam indywidualnych.
„Transakcje walutowe przeprowadzane poza bankami stanowią „zagrożenie dla stabilności” rubla i „stabilności rynku walutowego” – napisała Federalna Służba Podatkowa w liście do lokalnych organów podatkowych.
Cztery lata kolonii karnej za wymianę rubli na czarnym rynku
Transakcje walutowe poza autoryzowanymi bankami to w Rosji wykroczenie, które podlega karze grzywny w wysokości od 75% do 100% kwoty nielegalnej transakcji. Jeżeli „spekulant” zarobi na transakcji 2,25 mln rubli (ok. 112,5 tys. PLN), może trafić do kolonii karnej na cztery lata, a gdy zarobek przekroczy 9 mln rubli (ok 4,5 mln PLN) zagrożony jest karą do 7 lat kolonii karnej.
Umocnienie rubla wynika też ze zwiększonej podaży walut od eksporterów, przy jednoczesnym niskim popycie ze strony importerów i osób prywatnych. Sprzedaż ropy i gazu nie jest w Unii Europejskiej objęta sankcjami. Wprawdzie sprzedaż w jednostkach fizycznych spadła, ale z nadwyżką jest to rekompensowane wzrostem cen.
Rosja potrzebuje importu, maszyn, urządzeń, półfabrykatów i komponentów, by produkować zarówno na potrzeby obywateli, jak i wojska
Bloomberg Economics spodziewa się, że Rosja zarobi w tym roku prawie 321 miliardów dolarów z eksportu surowców energetycznych, czyli o ponad jedną trzecią więcej niż w 2021 roku. Sankcje powodują natomiast, że spadł import, a tym samym Rosja osiąga rekordowe nadwyżki w bilansie handlu zagranicznego.
Sytuacja wygląda więc dobrze tylko statystycznie. Rosja potrzebuje importu, maszyn, urządzeń, półfabrykatów i komponentów, by produkować zarówno na potrzeby obywateli, jak i wojska. Nadwyżki w bilansie handlowym importu nie zastąpią.