Dezinflacja, gorsze perspektywy wzrostu w USA, słabszy dolar
Słabe dane z USA wskazujące na brak presji na wzrost cen i pogorszenie perspektyw utrzymania dobrej koniunktury za oceanem spowodowały najsilniejszą jednodniową przecenę dolara w tym roku. Kurs EUR/USD wszedł w obszar 1,28-1,30 i pozostanie w nim przez najbliższe kilka sesji. Złoty słaby wobec wzmożonych oczekiwań na kolejną obniżkę stóp procentowych w listopadzie.
Seria środowych danych z USA zadziałała wyraźnie na niekorzyść dolara. Amerykańska waluta zaliczyła najgorszy dzień od blisko dwóch lat. Kurs EUR/USD w dynamicznym ruchu wzrósł na nowe, 3-tygodniowe maksima (1,2885). Coraz dobitniej widać nadmierne przewartościowanie, które miało miejsce na przełomie września i października. Bliższy realizacji staje się, lansowany przez nas od kilku dni, scenariusz kontynuowania odbicia notowań do 1,30 w horyzoncie końca miesiąca.
Sprzedaż detaliczna w USA, zgodnie z szacunkami większości ekonomistów, spadła we wrześniu, ale w tempie silniejszym niż się spodziewano (-0,3 wobec -0,1 proc. m/m). Zmniejszyły się również obroty z wyłączeniem, wrażliwej na wahania, sprzedaży w salonach samochodowych (-0,2 proc. m/m). Było to największe rozczarowanie raportu. Zakładano wzrost o 0,2 proc. W takim ujęciu sprzedaż w wrześniu zanotowała drugi najgorszy miesiąc w tym roku. Słabiej było jedynie w styczniu, kiedy duża część Stanów borykała się z poważnym atakiem zimy. Raport nie pozostał bez wpływu na wycenę dolara, który silnie tracił po 14.30.
Pomóc amerykańskiej walucie nie mogła również druga rządowa publikacja – o zachowaniu cen producentów we wrześniu. Słabsza niż się spodziewano dynamika PPI (1,6 proc. r/r) wzmogła obawy, że inflacja w skali globalnej jeszcze długo utrzymywać się będzie na niskim poziomie. Niepokoje wzbudzić mogą również doniesienia z realnej gospodarki. Dwa raporty Fed (Beżowa Księga, indeks NY Empire) potwierdziły słabnięcie ożywienia i pogorszenie perspektyw koniunktury w krótkim terminie. Rezerwa Federalna stwierdza w półrocznym sprawozdaniu, iż gospodarka jest na ścieżce wzrostu, ale istnieje szereg słabości, w tym na rynku pracy. Również J. Yellen podczas weekendowego wystąpienia na forum G30 miała, według nieoficjalnych doniesień, wyrazić obawy, co do przyszłości ożywienia w USA, co determinowałoby wolniejsze wychodzenie z ultra łagodnej polityki pieniężnej. W podobnym tonie dla wypowiedział się szef Rezerwy Federalnej z San Francisco J. Williams. Wspomniał on nawet o możliwości wprowadzenia nowego programu QE4.
Taki rozwój wydarzeń poszerza pole manewru banku centralnego zmniejszając konieczność szybkich dostosowań w polityce pieniężnej. Powtarzające się odczyty sugerujące obniżenie dynamiki poprawy aktywności oraz wydłużanie fazy dezinflacji mogą oddalić moment pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA poza II kw. 2015 r. Po publikacjach za II i początek III kw. br., w szczególności z rynku pracy, można było zakładać, że Fed zacznie normalizować politykę monetarną już w okolicach początku wiosny przyszłego roku. Inwestorzy również dyskontowali taki scenariusz windując dolara do 4-letnich maksimów. Okazuje się, że trochę na wyrost.
EURPLN: Złoty pozostaje słaby. Silne wzrosty na rynku bazowym przełożyły się na spadek kursu USD/PLN i zwyżkę EUR/PLN. W pierwszej reakcji nie było więc pozytywnego przełożenia aprecjacji europejskiej waluty na złotego. Początek sesji przynosi pewne odreagowanie. Kurs powraca poniżej poziom 4,21. Okolice 4,22, o ile się jeszcze pojawią, będą dobrą okazją do bieżącej sprzedaży euro. Przez najbliższe kilka tygodni kurs utrzyma się w paśmie konsolidacji między 4,17 a 4,22.
EURUSD: Środa przyniosła najsilniejszą przecenę dolar w tym roku. W szczycie wyprzedaży po publikacji danych o sprzedaży i inflacji PPI kurs rósł o blisko 250 pipsów. Niekorzystnie na amerykańską walutę wpłynęły również przecieki z weekendowego spotkania bankierów centralnych (wypowiedź J. Yellen). Spadki notowań z ostatnich dwóch tygodni września zostały niemal całkowicie zniwelowane. Kurs wszedł w prognozowany obszar 1,28-1,30. Nadal możliwe jest osiągnięcie górnej bariery tego zakresu w październiku.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS