Decyzja RPP wyznaczy kierunek zmian na złotym
Dzisiejsze głosowanie w gronie RPP będzie miało kluczowe znaczenie dla krótkoterminowych zmian na rynku złotego. Skłaniam się ku scenariuszowi braku obniżki stóp z uwagi na coraz bardziej dostrzegalne sygnały ożywienia gospodarki. Utrzymanie oprocentowania na poziomie 3,75 proc. otworzy drogę do spadków kursu EUR/PLN na 4,1000.
Dzisiejsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej jest jednym z najmniej przewidywalnych, jeśli chodzi o decyzję w sprawie stóp procentowych, w ostatnich kilku latach. Większość ekonomistów prognozuje piątą z rzędu obniżkę głównej stopy do poziomu 3,50 proc. Duża część, ok. 35-40 proc. wg ankiet agencji Bloomberg i Reuters, optuje jednak za tym, że oprocentowanie nie ulegnie zmianie. Nie brakuje argumentów na korzyść każdej ze stron.
Za cięciem przemawia dalsze obniżenie bieżącego wskaźnika inflacji (spadł w styczniu do najniższego poziomu od sierpnia 2007 r.) oraz prognozy kontynuowania tego procesu w horyzoncie najbliższych kilku miesięcy. Na scenariusz obniżki stóp wskazuje również aktualny stan gospodarki, w której aktywność spadła na przełomie roku do wartości nienotowanych od szczytu spowolnienia z 2009 r. Również pojawiające się na przestrzeni ostatnich tygodni, oficjalne wypowiedzi niektórych członków RPP sugerowałyby, że Rada po raz kolejny obniży dziś oprocentowanie. Trzeba jednak mieć świadomość, że nie wszyscy przedstawiciele Rady decydują się wprost na wyrażanie swoich opinii o przyszłych zmianach stóp.
Warto pamiętać, że horyzont oddziaływania zmian w polityce pieniężnej na gospodarkę jest znacząco opóźniony. Realne efekty, w postaci zwiększonego popytu konsumpcyjnego z tytułu niższych obciążeń odsetkowych oraz dodatkowego popytu na kredyt ze strony firm i gospodarstw domowych, ujawniają się z całą siłą po około roku od samej decyzji. Tymczasem w I kw. 2014 r. sytuacja polskiej gospodarki będzie zdecydowanie korzystniejsza niż obecnie. Dołek spowolnienia koniunktury w tym cyklu wypadł w grudniu ubiegłego roku. Od początku 2013 r. aktywność stopniowo rośnie. Potwierdzają to ostatnie dane GUS o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz nastrojach wśród konsumentów i przedsiębiorców. Tendencja poprawy koniunktury będzie utrzymywać się co najmniej do końca 2013 r., a najprawdopodobniej również w pierwszej połowie 2014 r. Wówczas, rozpędzająca się gospodarka nie będzie już potrzebowała dodatkowej stymulacji w postaci niż niższych stóp procentowych. Co więcej, za rok o tej porze, główna stopa NBP powinna już być w trendzie wzrostowym, by nie spowodować nadmiernego rozgrzania koniunktury, a co za tym idzie przyspieszenia inflacji, w kolejnych kwartałach.
I to są podstawowe argumenty przemawiające za tym, że cykl łagodzenia polityki pieniężnej w Polsce powinien już się zakończyć. Inny, znacznie mniej merytoryczny motyw utrzymania stóp na obecnym poziomie, to styczniowa wypowiedź prezesa NBP M. Belki na konferencji po styczniowym posiedzeniu RPP. Mówił on wówczas, że w przypadku cięcia stóp w lutym, w kolejnym miesiącu Rada najpewniej wstrzyma się z dalszymi obniżkami. Osobiście, nieznacznie większe prawdopodobieństwo przypisuję scenariuszowi, że w marcu stopy procentowe nie ulegną zmianie.
Ze względu na niejednoznaczność oczekiwań, dzisiejszy komunikat RPP będzie miał niebagatelne znaczenie dla rynku walutowego. Brak cięcia korzystnie przełoży się na notowania złotego. Rynek potwierdzi przełamanie kluczowego wsparcia na 4,1350 na parze EUR/PLN, a kurs skieruje się w kierunku 4,1000. W przeciwnym wypadku polska waluta może stracić na wartości.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS