Czy najbogatsi chcą ryzykować – kto zarobił miliard dolarów handlując na rynku Forex?
Niewielu jest miliarderów, którzy doszli do swojego majątku inwestując na rynku Forex. Co więcej - najczęściej są oni również zaangażowani w handel na tradycyjnej giełdzie oraz na rynku surowcowym. Kim są i jak zyskali tak duże pieniądze?
Miliarderzy nie inwestują na rynku Forex za pomocą brokerów detalicznych, z którymi do czynienia mają zwykli inwestorzy. Nie korzystają również z popularnych platform tradingowych, takich jak MetaTrader 4. Miliarderzy inwestują na rynku bezpośrednio, czyli przy pomocy terminali tradingowych Thompson Reuters lub Bloomberg – tych samych, których przy wymianie walutowej używają banki inwestycyjne, generujące największy obrót na walutach. I bezpośrednio z tymi bankami zawierają transakcje wymiany walut, po korzystnym dla obu stron kursie. Do tego mają koneksje biznesowe i polityczne, przez co ich wiedza odnośnie trendów panujących na rynku, jest jak najbardziej aktualna.
Soros, Lipschutz i Dalio – Forexowi miliarderzy
Najsłynniejszym miliarderem zaangażowanym bezpośrednio w handel na rynku Forex jest George Soros. W 1992 roku zasłynął jako „człowiek, który złamał Bank Anglii”, ponieważ sprzedał w tzw. „czarną środę” 10 mld funtów, na których zarobił w ciągu jednego dnia około 1 mld euro! I nie używał do tego zaawansowanej analizy technicznej czy poziomów Fibonacciego. W transakcjach tych nie stosował też wysokiej dźwigni finansowej, popularnej wśród tradycyjnych graczy forexowych. On po prostu sprzedał, bez użycia lewara, 10 mld funtów, aby zarobić niecałe 10 proc. Fakt, że te 10 proc. wygenerował w ciągu kilku godzin i że nie ryzykowałby takich pieniędzy, gdyby nie był przekonany co do słuszności swojej decyzji. W podjęciu jej na pewno pomogła mu dogłębna analiza makroekonomiczna oraz znajomości wśród europejskich bankierów, z którymi już wcześniej przeprowadzał mniejsze transakcje. Miał również przyjaciół – nawet wśród osób, które tworzyły wówczas politykę pieniężną banków centralnych. Można więc uznać, iż był typowym „insiderem”, bo wiedział więcej niż zwykły inwestor. Kolejny miliard dolarów na rynku Forex, George Soros zarobił już nie tak spektakularnie. Zaangażował się bowiem w latach 2013-2014 w krótkie pozycje na japońskim jenie. Zbiegło się to w czasie z rozpoczęciem przez Bank Japonii programu „Abenomics”, podczas którego to Bank skupował z rynku obligacje rządowe warte 68 mld dolarów.
Kolejnym przykładem znanego miliardera, zaangażowanego w rynek Forex jest Bill Lipschutz, nazywany też „sułtanem walutowym”. W latach osiemdziesiątych zarabiał olbrzymie pieniądze jako trader walutowy w banku inwestycyjnym Salomon Brothers, przynosząc bankowi na wymianie walutowej około 300 mln dolarów zysku rocznie. Po tych sukcesach otworzył Hathersage Capital Management, globalny fundusz makro, obracający walutami grupy G10, gdzie do dziś pomnaża swój wielomiliardowy majątek.
Innym bardzo znanym traderem na rynku Forex jest Ray Dalio, człowiek który przewidział kryzys finansowy z 2007 r. Prowadzi on Bridgewater Associates – jeden z największych funduszy hedgingowych na świecie, którego aktywa warte są 140 mld dolarów. Natomiast wartość majątku netto samego Dalio szacowana jest już na ponad 15 mld dolarów.
Nie ma poważnego zysku bez zaangażowania kapitałowego
Niewiele jest przykładów kolejnych osób, które zarobiły ponad miliard dolarów na rynku Forex. Czy to oznacza, iż nie da się zbić fortuny na tym ryzykownym z natury rynku? Niekoniecznie, gdyż są przecież miliarderzy, którzy nie chcą z różnych powodów stać się tak popularni jak wymienione powyżej osoby – najczęściej z obawy o bezpieczeństwo ich inwestycji. Poza tym fakt, że ciężko jest osiągnąć miliard dolarów zysku, wcale nie oznacza, iż trading na rynku Forex nie jest zyskownym. Doświadczeni inwestorzy mogą na tym rynku generować wysokie stopy zwrotu, lecz ze względu na zaangażowany kapitał, nieprzekraczający z reguły miliona dolarów, osiągnięcie miliarda dolarów zysku będzie zadaniem dla nich nieosiągalnym. Wymagałoby to stosowania wysokiej dźwigni finansowej, ciągłego reinwestowania zysków i praktycznie nie mylenia się co do podejmowanych kierunków otwieranych pozycji walutowych. W praktyce jest to niewykonalne, gdyż wysoki poziom ryzyka tak objętej strategii prędzej czy później doprowadzi do wysokiej straty. Miliardy zysków na rynku Forex są oczywiście generowane, i to dość często, ale jedynie przez wielkie banki i korporacje, które operują na tym rynku dziesiątkami miliardów dolarów.
Andrzej Kiedrowicz,
KOI Capital