Czy można ścigać Facebook przed sądem za jego działania?
Co do zasady, w przypadku wszelkich umów, gdy obie strony mają miejsce zamieszkania, pobytu lub siedzibę w Polsce sprawa podlega jurysdykcji polskiej. Oznacza to, że do konkretnej sprawy mają zastosowanie przepisy polskiego prawa, a roszczeń dochodzić można przed polskimi sądami. W przypadku zdarzeń mających miejsce w internecie, kwestia jurysdykcji kształtować będzie się różnie w zależności od tego, kto będzie pociągany do odpowiedzialności. Sytuacja ta dotyczy także przestępstw lub naruszeń popełnianych za pośrednictwem jednego z najpopularniejszych obecnie portali społecznościowych - Facebook.
W przypadku, gdy uznamy, że nasze prawa zostały naruszone (np. poprzez naruszenie naszego wizerunku, dobrego imienia, praw autorskich itp.) przede wszystkim należy ustalić osobę naruszyciela. W grę wchodzić będą zasadniczo dwa podmioty: inny użytkownik Facebooka, który narusza nasze prawa lub też sam Facebook – podmioty zarządzające portalem, które decydują o zamieszczonych na nim treściach.
W przypadku, gdy naruszenia dopuszcza się użytkownik Facebook-a poszkodowany zawsze może skierować przeciwko niemu swoje roszczenia. Do dochodzenia tych roszczeń będą mieć zastosowanie ogólne zasady dotyczące jurysdykcji, a określenie sądu i prawa właściwego zależeć będzie od obywatelstwa tych osób. W sytuacji, gdy obie strony będą obywatelami polskimi nie będzie wątpliwości, że zastosowanie będzie mieć prawo polskie, a właściwe do rozpoznania sprawy będą sądy krajowe. W takim wypadku Facebook jest bowiem jedynie niejako „miejscem” popełnienia deliktu, które co do zasady nie będzie miało wpływu na właściwość krajową.
Pełny komentarz tutaj
Agata Kowalska, radca prawny, partner w Chabasiewicz Kowalska i Partnerzy