Czy maj będzie łaskawy dla ropy?
Zanim zacznie się długi weekend, sporo się może jeszcze wydarzyć. Spokoju nie będzie do późnego popołudnia, kiedy pojawią się dane z USA. Po wczorajszym niemiłym zaskoczeniu, jakie sprawił niższy od prognoz PKB, rynek czeka na kolejne dane. O ile po nastrojach konsumentów według Uniwersytetu Michigan czy Chicago PMI rewolucji nie ma co się spodziewać, to PCE core (Personal Consumption Expenditures) to waga ciężka. To na niej koncentruje się Fed. Inflacja PCE w ostatnich miesiącach mocno wzrosła, i Rezerwa Federalna na pewno będzie analizowała, czy jest to trwała tendencja.
Europa prezentuje dzisiaj wiele ciekawych informacji, jednak ich ranga nie dorówna PCE. Dane – zaskakująco słabe – o sprzedaży detalicznej w Niemczech rynek ma już za sobą, informacje z Francji, Hiszpanii i Włoch również. Pakiet wskaźników ze strefy euro – inflacja HICP, stopa bezrobocia, PKB za I kwartał – mogą być interesujące dla euro, jednak gra na rynku walutowym toczy się teraz gdzie indziej, przede wszystkim w Japonii i USA. Tokio dzisiaj lekko pauzuje, ze względu na wolne z okazji obchodów Złotego Tygodnia.
Rynek ropy ma się świetnie, trochę wbrew rynkowej logice. Pomaga mu słabnący dolar, ale jak długo to potrwa? Przyszły tydzień przyniesie kilka interesujących danych, które mogą zmienić rynkowe konfiguracje: już w niedziele pojawią się wskaźniki PMI dla przemysłu i usług w Chinach. Kluczowe będą jednak informacje z rynku pracy w USA, na które trzeba będzie poczekać do drugiej części tygodnia.
dr Maciej Jędrzejak
Dyrektor Zarządzający
Saxo Bank Polska