Cztery powody wskazujące, że Polska może doświadczyć silnego spowolnienia

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

analizy.02.250x167Nawet jeżeli globalna gospodarka nie doświadczy szoku na miarę 2009 r., to w Polsce ścieżka wzrostu PKB może zbliżyć się do tego, co się wówczas działo.

Nie powinno dojść do tak głębokiego spadku dynamiki wzrostu gospodarczego, ale lata 2013-2014 mogą być trudne. Jest kilka czynników, które obciążą polską gospodarkę.

  • Po pierwsze, konieczność redukcji długu zmusza do cięcia wydatków i podnoszenia podatków, co w krótkim okresie ma negatywny wpływ na wzrost PKB. Polski rząd nie ma żadnego pola manewru w tej kwestii.
  • Po drugie, osłabienie złotego nie będzie prawdopodobnie tak silne jak przed czterema laty. Pomijając skrajne scenariusze, wątpliwe jest, żeby cena euro do złotego przekroczyła 4,9 zł, a zatem potencjalna skala deprecjacji nie jest wysoka.
  • Po trzecie, skala impulsu monetarnego nie będzie mogła być tak głęboka jak w 2009 r. Wówczas stopy procentowe spadały z dość wysokiego poziomu, teraz skala cięcia stóp będzie zapewne mniejsza.
  • Po czwarte, zmniejszy się napływ funduszy europejskich do Polski. Przed czterema laty Polska powoli wchodziła w okres szczytu napływu pieniędzy z UE, teraz powoli wchodzi w okres spadku strumienia funduszy.

Ignacy Morawski
Główny Ekonomista
Polski Bank Przedsiębiorczości