Coraz większa rola banków w walce z cyberzagrożeniami
Liczba transakcji zawieranych bezgotówkowo wzrasta z roku na rok. Pandemia, zamykając nas w domach, znacznie przyspieszyła ten trend. Sytuację wykorzystują przestępcy, którzy podążają w ślad za tym, gdzie przenosi się pieniądz. Są przy tym coraz bardziej groźni i skuteczni.
W sytuacji, gdy coraz mniej zakupów dokonywanych jest za pomocą gotówki, rośnie odpowiedzialność banków, przez które te płatności przechodzą.
– Zdajemy sobie sprawę z zadania, jakie na nas ciąży i stale pracujemy nad zapewnieniem klientom maksymalnego poziomu bezpieczeństwa, ale i jak najszerszego dostępu do informacji w zakresie cyberbezpieczeństwa – mówi Ronald Kulikowski, Dyrektor Zarządzający Volkswagen Bank GmbH Oddział w Polsce.
Cyberbezpieczeństwo na celowniku firm
Wyniki badań IPSOS wskazują, że firmy doskonale zdają sobie sprawę z zagrożeń atakami hakerskimi. Jedynie 5% pytanych o ocenę swojego poziomu bezpieczeństwa informatycznego odpowiedziało, że „nie są zabezpieczeni oraz nie przywiązują do tego dużej wagi”. Zdecydowana większość, aż 73% uważa, że jest zabezpieczona, ale planuje się w tej kwestii doskonalić. Jedynie 6% oceniło, że jest gotowe na każde zagrożenie.
– Interesująco wygląda zestawienie wyników tegorocznych badań z tymi, które przeprowadziliśmy przed dwoma laty. Widać wyraźnie, że pandemia spowodowała zarówno wzrost świadomości cyber zagrożeń, ale także utratę pewności firm, że problem ich nie dotyczy – mówi Daria Pawęda, Dyrektor Departamentu Rozwoju Biznesu i Obsługi Klienta w Volkswagen Bank.
Czytaj także: IT@BANK 2021, jak się bronić przed cybergangsterami?
Firmy różnie radzą sobie z poszczególnymi rodzajami zagrożeń. 64% deklaruje, że rozpoznaje fałszywe wiadomości e-mail i właściwie reaguje na phishing. 53% uznało, że wie jak postępować w sytuacji włamania na konto bankowe lub pocztowe, zaś 49% uważa, że potrafi rozpoznać manipulację w celu wyłudzenia danych.
– Okazuje się, że przedsiębiorcy stosunkowo najgorzej radzą sobie w obszarze cyberbezpieczeństwa przy pracy zdalnej, która jest wyzwaniem. Wynika to z faktu, że jest to problem stosunkowo nowy i nie w pełni rozpoznany jeszcze przez firmy. Jedynie 44% ankietowanych firm uważa, że posiada wystarczającą wiedzę na ten temat – wskazuje Daria Pawęda.
Banki jako wiarygodne źródło informacji o zagrożeniach w sieci
W badaniu zapytano także o to, skąd firmy czerpią wiedzę na temat bezpieczeństwa w sieci. 72% wskazało na Internet, zaś 10% na zatrudnionego w niej informatyka. 9% szuka informacji w prasie specjalistycznej, natomiast kolejne 6% w radiu, prasie oraz telewizji.
– Strony internetowe, fora, ale też specjalistyczne portale są pierwszym wyborem w zdobywaniu wiedzy już w niemal każdej dziedzinie naszego życia. Nie inaczej jest w kwestii cyberbezpieczeństwa. Warto jednak zwrócić uwagę na drugie pod względem liczby wskazań źródło (17%), a jest nim „mój bank” – podkreśla Daria Pawęda. – Gdy porównamy to z wynikami badań sprzed dwóch lat, widać, że w efekcie pandemii wzrosło zaufanie do instytucji finansowych. Jest to dobry trend, bo banki mają większą wiedzę o tym, jak bezpieczne z nich korzystać – dodaje Daria Pawęda.
Czytaj także: Cyberbezpieczeństwo koniecznym elementem biznesu bankowego >>>
W badaniu przeprowadzonym w 2019 r. na „mój bank”, jako źródło wiedzy o cyberbezpieczeństwie, wskazało zaledwie 2% respondentów. Wzrost zaufania do banków, jako rzetelnego źródła informacji nie jest zaskoczeniem, gdy przyjrzymy się odpowiedziom na pytanie: „Czy banki dobrze informują o zagrożeniach?” Aż 59% firm jest zdania, że robią to dobrze. Niezadowolenie wyraża jedynie co dziesiąty ankietowany (12%).
Cyberbezpieczeństwo po pandemii
W badaniu zapytano także o to, jak pandemia wpłynęła na poziom bezpieczeństwa informatycznego. 28% jest zdania, że „cyberbezpieczeństwo w mojej firmie jest obecnie jeszcze ważniejszym zagadnieniem, niż przed wybuchem pandemii”. Z kolei 24% przyznało, że „pandemia spowoduje wzrost inwestycji w cyfryzację i cyberbezpieczeństwo w mojej firmie”.
Jak często firmy są atakowane i przez kogo? Na kolejne pytanie 16% badanych odpowiedziało, że było celem ataku hakerskiego lub złośliwego oprogramowania w roku 2020. W większości firm liczba takich incydentów nie przekroczyła 10. Najczęściej były to ataki phishingowe (54%) oraz ataki hakerskie (15%). Jakie były ich skutki? Aż 74% ankietowanych nie odczuło żadnych skutków, a co dziesiąta firma (10%) wskazała
na przestój w prowadzeniu działalności gospodarczej lub przebiegu procesów w firmie. Na utratę lub uszkodzenie przetwarzanych danych wskazało 3%. Pozostałe 13% wskazało na inne odpowiedzi.
– Liczby pokazują jednoznacznie, z jak poważnym zagrożeniem mamy do czynienia. Dlatego jako bank wdrażamy najnowsze systemy zabezpieczeń oraz czynnie edukujemy naszych klientów – wyjaśnia Daria Pawęda.
Badanie IPSOS zostało przeprowadzone metodą wywiadów telefonicznych (CATI) na grupie 463 firm, w tym klientów Volkswagen Banku, na przełomie sierpnia i września br.