Ciąg dalszy japońskich wzrostów
Pierwsza w tym tygodniu sesja na japońskiej giełdzie zakończyła się wzrostem głównego indeksu o 1,47%. Po pokonaniu w minionym tygodniu bariery 15000 punktów przez indeks Nikkei 225, jak również trzydniowej konsolidacji w okolicach tego poziomu, dziś rynek otrzymał od inwestorów "zielone światło" do kontynuowania wzrostów.
Do wzrostu optymizmu na parkiecie w dużej mierze przyczyniła się publikacja miesięcznego raportu rządowego, który potwierdził stopniowe poprawianie się stanu japońskiej gospodarki. Raport ten zwiększa zaufanie inwestorów do rządu premiera Shinzo Abe i utwierdza ich w przekonaniu o słuszności prowadzonej przez niego agresywnej polityki. Abe, natychmiast po przejęciu władzy pod koniec ubiegłego roku, przyjął sobie za cel walkę z deflacją i osiągnięcie do końca roku wzrostu cen rzędu 2%. Pomóc ma w tym Bank Japonii, którego niezwykle luźna polityka monetarna od początku roku osłabia japońską walutę, wspomagając japońskich eksporterów.
W piątek dolar ustanowił względem jena 55-miesięczny szczyt na poziomie 103 jeny za dolara. Ostatnio tak słabego jena widzieliśmy w październiku 2008 roku. Dzisiaj można było zaobserwować nieznaczny spadek wartości pary USD/JPY, która obecnie notowana jest na poziomie 102,45. Przyczyny można doszukiwać się z jednej strony w chęci realizacji zysków przez inwestorów oraz w wypowiedzi Akiry Amari, japońskiego ministra finansów, który stwierdził wczoraj, iż dalsze osłabianie tamtejszej waluty może w dłuższej perspektywie zaszkodzić Japonii.
Wypowiedź taka, opublikowana na dwa dni przed zakończeniem posiedzenia Banku Japonii, może powodować pewne obawy. Sugeruje bowiem, iż inwestorzy nie mogą mieć stuprocentowej pewności, co do dalszej polityki monetarnej kraju. Niemniej jednak oczekuje się, iż najbliższe posiedzenie Banku Japonii nie przyniesie żadnych zmian w tej kwestii. Można zatem przewidywać, iż po tej niewielkiej korekcie, USD/JPY szybko wróci na ścieżkę wzrostów.
W ślad za rynkiem walutowym mogą pójść rynki akcji, tym bardziej że, oprócz publikacji komunikatu po posiedzeniu Banku Japonii oraz wystąpienia jego szefa, na rynek spłyną w nocy z wtorku na środę dane dotyczące bilansu handlu zagranicznego. Prognozy są optymistyczne, a kolejna pozytywna publikacja może dodać japońskim inwestorom skrzydeł i utorować indeksowi Nikkei225 drogę do kolejnych szczytów. Z perspektywy analizy technicznej najbliższym istotnym poziomem oporu są okolice 16000 punktów. Jeżeli optymizm i aktualna dynamika wzrostów na japońskiej giełdzie się utrzymają, poziom ten może zostać osiągnięty jeszcze w tym miesiącu.
Maciej Leściorz
specjalista rynku CFD i Forex
City Index