Chybione prognozy

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Konia z rzędem temu, kto przewidział, że produkcja sprzedana naszego przemysłu wzrośnie w ujęciu rok do roku o 5,4 proc. za miesiąc sierpień, a w okresie od stycznia do sierpnia o 6,9 proc. Tendencja tyleż stała, co dynamiczna.

Gdy dodać, że na takie wskaźniki złożyły się wyniki w 25 spośród 34 działów gospodarki objętych pomiarem, okaże się, że czarne scenariusze były tyleż przeszacowane, co nie wpłynęły na nastroje w gospodarce. Co do 9 działów gospodarki, które odnotowały obniżenie sprzedaży, to obok komputerów i wyrobów optycznych odnotowaliśmy spadek sprzedaży węgla (kamiennego i brunatnego). To da się przeżyć.

Nie ulega kwestii, że popyt wewnętrzny nie mógł zapewnić takiego wyniku, a eksport i owszem. Paradoksalnie, również dzięki osłabieniu złotego. Premier wielokrotnie podkreślał, ze ludziom nie należy przeszkadzać, bo sami wiedzą dobrze, co jest dla nich dobre. Miast recenzować rzeczywistość, lepiej ją zmieniać własną wytężoną pracą, dobrze zorganizowaną i… opodatkowaną. Nie podnoszenie podatków, lecz rozszerzenie bazy podatkowej zapewnia wzrost gospodarczy i czyni realną perspektywę wpompowania w krwiobieg gospodarczy dodatkowych funduszy, również w kolejnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej. Warto o tym pamiętać, zanim ulegniemy kolejnym czarnowidzom, mieniącym się specjalistami od ekonomii.