Jak przewidywana kolejna redukcja opłat interchange wpłynie na możliwości finansowania innowacji w sektorze bankowym
Proponowane obniżenie opłaty interchange nie wpłynie na finansowanie innowacji w sektorze bankowym.
Proponowane obniżenie opłaty interchange nie wpłynie na finansowanie innowacji w sektorze bankowym.
Członkowie Rady swoje, a obligacje swoje. W środę spodziewamy się utrzymania zapału do zakupów, w ślad za gorszymi danymi o produkcji przemysłowej w Eurostrefie. Złoty zaś pozostawać będzie pod presją spadkową nie mogąc znaleźć wsparcia w publikowanych danych makroekonomicznych.
W nadchodzącym tygodniu sytuacja na rynkach finansowych będzie się znajdowała pod wpływem informacji z głównych gospodarek. W poniedziałek i czwartek napływać będą liczne dane z Chin, dotyczące dynamiki eksportu i importu, inflacji, inwestycji oraz sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Te publikacje mogą mieć spory wpływ na notowania surowców, ale przekładać się mogą także na giełdy.
Dzisiejszy dzień jest dość nietypowy dla krajowego rynku walutowego. Po weekendzie, a przed świętem obroty są niewielkie, a zmiany cen walut nieznaczne.
Specyfika dzisiejszego dnia, który poprzedza jutrzejsze święto w Polsce oraz brak znaczących publikacji makroekonomicznych z kraju i ze świata sprawia, że poniedziałek powinien upłynąć złotemu w spokojnej atmosferze.
W kraju czekamy na CPI i PKB. Przy braku istotniejszych wydarzeń na świecie w tym tygodniu, to czynniki lokalne mogą ustawiać notowania.
Skok cywilizacyjny, jaki dokonał się na polskiej wsi w ciągu ostatnich kilkunastu lat jest nieporównywalny z żadnym innym. Dziś rolnictwo to nowoczesny dział gospodarki, zaopatrujący w żywność krajowych konsumentów oraz dostarczający produkty najwyższej jakości na rynki zagraniczne. Mnogość państwowych zachęt czy dopłat płynących z UE nie zaspakaja potrzeb rolników, którzy muszą inwestować w rozwój swoich gospodarstw. Najbardziej prężni szukają zewnętrznych form finansowania działalności. Niestety, w oczach banków komercyjnych, rolnik, mimo, że nowoczesny, to jednak nieatrakcyjny. Gdzie w takim razie szukać finansowego wsparcia?
Do zakończenia budowy poznańskiej spalarni śmieci pozostał jeszcze ponad rok. Na miejscu trwają intensywne prace – do końca listopada na przykład ma zakończyć się budowa jednego z najważniejszych jej elementów – bunkru, który będzie pozwalał na magazynowanie przywiezionych do spalarni odpadów tuż po rozładunku. Ten realizowany w formule partnerstwa publiczno-prywatnego projekt jest na bardzo dobrej drodze do pomyślnej realizacji. Dlatego też w ślady Miasta Poznań chcą iść kolejne samorządy. Niedawno postępowanie PPP mające na celu wybór partnera prywatnego, który przebuduje Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów, ogłosiło Miasto Gdańsk. Co decyduje o powodzeniu tego typu projektów w formule partnerstwa publiczno-prywatnego? I czy będzie więcej spalarni śmieci w PPP?
Monika Krzywda z instytucji płatniczej AKCENTA, zajmującej się wymianą walut, płatnościami zagranicznymi i zabezpieczeniami kursów dla eksporterów i importerów, przewiduje, że kurs dolara w perspektywie kwartalnej i półrocznej będzie się umacniać do poziomu 3,60 PLN/USD. Silna amerykańska waluta, choć sprzyja eksporterom, dla importerów otrzymujących należności w USD jest sporym problemem. Problem ten można jednak wyeliminować.
W ciągu ostatniego tygodnia złoty zyskał w stosunku do euro, ale stracił do dolara amerykańskiego.
Za nami ciekawy tydzień na rynkach finansowych. Mocnym akcentem na jego zakończenie będą publikowane jeszcze dziś dane z amerykańskiego rynku pracy. Mają one szansę wypchnąć amerykańskie indeksy na nowe rekordy, stając się jednocześnie impulsem do dalszego umocnienia dolara. Przyszły tydzień przyniesie znacznie mniej emocji. Jego głównym punktem będzie publikacja wstępnych szacunków PKB m.in. Francji, Niemiec, strefy euro i Polski.
Euro (EUR) spadło z poziomu 1.2533 do niskiego poziomu 1.2364 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta osiągnęła nowe 2-letnie minimum po tym jak Mario Draghi stwierdził, że dodatkowa polityka pieniężna jest brana pod uwagę.
Mimo podtrzymania dotychczasowej retoryki, wczorajsze posiedzenie ECB w znaczący sposób wpłynęło zarówno na sytuację na rynku walut, jak i akcji. Zgodnie z przewidywaniami analityków, zdecydowanie ważniejsze od treści samego komunikatu okazało się wystąpienie Mario Draghiego.
Dziś w centrum uwagi dane z rynku pracy USA o godz. 14.30. Konsensus wskazuje na wzrost zatrudnienia w październiku o 230 tys. i utrzymanie stopy bezrobocia na poziomie 5,9 proc.
Kurs EUR/USD zareagował wczoraj przeceną na słowa Mario Draghiego. Dzisiejsza publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy może oznaczać kontynuację tego procesu.
W oczekiwaniu na decyzję EBC już od pierwszych godzin czwartkowej sesji euro traciło wobec dolara. Deprecjacja wspólnej waluty znacznie przyspieszyła wraz z rozpoczęciem się konferencji prasowej prezesa M. Draghi-ego. Na samą decyzję banku rynek nie zareagował.
W pierwszych godzinach czwartkowej sesji widać było dalszą presję na sprzedaż papierów skarbowych. W efekcie wyceny, jakie zostały ustalone na aukcji obligacji, były niższe od tych z końca środowego handlu.
Rada Polityki Pieniężnej ponownie zaskoczyła. Wbrew oczekiwaniom rynku, tym razem stopy procentowe pozostają bez zmian. Oznacza to, że ciągle podstawowa stopa referencyjna będzie wynosić 2 procent, a stopa lombardowa 3%. Jednak nawet brak zmian ze strony RPP oznacza, że kredytobiorcy mogą być zadowoleni, gdyż oprocentowanie kredytów i tak ulega obniżeniu.
Wbrew oczekiwaniom większości ekonomistów, podczas wczorajszego posiedzenia RPP podjęto decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, co przyczyniło się do chwilowego umocnienia wartości złotego wobec głównych walut.
Euro (EUR) spadło do poziomu 1.2456 ze swojego maksimum na poziomie 1.2575 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD).